Kanał kazań i reportaży – Różnorodny wykład Słowa Bożego oraz zbiór reportaży i audycji pozyskanych od Fundacji Głos Ewangelii. W tle starannie wyselekcjonowane hymny i piosenki anglojęzyczne.
Kazania – Różnorodny wykład Słowa Bożego zwiastowanego przez znanych kaznodziejów i ewangelistów. Kanał adresowany do tych, którzy chcą się zatrzymać i pomyśleć, po co żyją.
Poranna lektura Biblii znowu wcisnęła mnie w fotel. Osobę o wciąż słabej wierze przygarnijcie do siebie, lecz nie po to, by spierać się o poglądy [Rz 14,1]. Nie jest to dla mnie - patrząc od strony mojej natury - rzecz łatwa. Swego czasu pewien specjalista od przywództwa i osobowości powiedział mi, że mam niski poziom akceptacji dla osób słabych. Dawno już zadałem sobie pytanie, czy nie kryje się za tym jakaś moja własna niemoc? Dość często tak bowiem bywa, że w innych bardzo razi nas to, z czym sami się borykamy. Tak. Irytowała mnie słabość innych, bo sam wielokrotnie okazywałem się słaby. Mam nadzieję, że po latach zmagań z własnymi słabościami nabieram coraz więcej empatii...
Serdecznie zapraszamy do wysłuchania kazania pt."Czy zawsze bezpieczni?" wygłoszonego przez br. Leszka Śmiglewskiego podczas nabożeństwa niedzielnego w dniu 26.03.2017 r. w Zborze Kościoła Zielonoświątkowego w Nowej Soli przy ul.Wyspiańskiego 13.
Można je odsłuchać również bezpośrednio ze strony naszego radia.
Znane słowa Pana Jezusa nauczające o pokoju już niejednego czytelnika Biblii zatrzymały i zmobilizowany do głębokiej zadumy. Sięgnę do Biblii i zacytuję: Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka(Jan 14,27).
Wypowiedź Zbawiciela charakteryzuje kilka głębokich myśli:
Pokój zostawiam . Słowo zostawiam kieruje uwagę na Jezusa odchodzącego z tej ziemi i pozostawiającego dla Kościoła pokój Królestwa Bożego.
Pokój daję . Wskazuje na autorytet i posiadane prawo do obdarowania Bożym darem.
Mój pokój . Jednoznacznie wskazuje na właściciela i dawcę pokoju. Atrybuty tegoż pokoju pochodzą od Ojca i niosą atmosferę nieba.
Pokój Boży, działa w mocy . Ponieważ Jezus mówi: niech się nie trwoży serce wasze. Ma moc uwolnienia od trwogi i lęku, wnosi duchową stabilizację.
Kontynuując rozważanie, zatrzymam się na słowach: nie jak świat daje, Ja wam daję. Czytając te słowa pojawiają się pytania:
Dlaczego Pan Jezus tak jednoznacznie odciął się od pokoju, który daje świat?
Czym się różni pokój Pana Jezusa od pokoju, który daje ten świat?
Od kilku dni w polskich kinach oglądać można piękny i wzruszający, aczkolwiek - z biblijnego punktu widzenia - kontrowersyjny film "Chata". Po przeczytaniu w 2009 roku książki, której film jest ekranizacją, byłem niemal zupełnie przekonany, że w środowisku ludzi ewangelicznie wierzących nie może ona zyskać uznania. Napisałem o tym parę słów i temat uważałem za zamknięty. Okazuje się jednak, że w ocenie poziomu rozeznania w sprawach duchowych i znajomości Słowa Bożego w naszych zborach jestem nazbyt naiwny. Słysząc dziś i czytając, jak wielu moich - skądinąd wspaniałych i kochanych - współwyznawców Chrystusa zachwyca się i wzrusza oglądając "Chatę", robi mi się, po prostu, bardzo smutno.
Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego. (Jakuba 5:16)
Zawsze mi się wydawało, że jest to jeden z najmocniejszych tekstów w Nowym Testamencie. Z całą pewnością nie znam innego stwierdzenia dotyczącego modlitwy, które by było tak mocne. To oznacza, że modlitwa, która jest śmiertelnie poważna wiele może; modlitwa zanoszona wtedy, kiedy ludzie zapominają o jedzeniu i spaniu wiele może; to oznacza, że modlitwa zanoszona z trawiącą wszystko pasją może wiele - modlitwa zanoszona, kiedy łzy zalewają nam oczy i która mówi: „Nie puszczę Cię, dotąd, aż mi pobłogosławisz.”J. Willbur Chapman
Nadzieję odnalazłem w Nim On moją siłą światłem mym
On fundamentem twierdzą tą
Co zniesie najstraszniejszy grom Miłości szczyt pokoju Bóg Uciszy strach nasyci głód
On pocieszyciel życia sens
W Jego miłości schronię się
W Chrystusie Bóg objawił się
W bezbronnym dziecku w Betlejem
Na ziemię zszedł by zbawić nas
By przebaczenia nastał czas
Na krzyżu zmarł za każdy grzech
By uspokoić Boży gniew
Uwolnił mnie z ciężaru win
Umarłem z Nim i żyję w Nim
Wszyscy dokładamy starań by zapewnić naszym dzieciom możliwie najlepsze warunki życia. W końcu wiemy co im jest potrzebne... Czasami jednak warto spojrzeć na te kwestię z punktu widzenia dzieci...
Kto dziś przejmuje się posłuszeństwem Słowu Bożemu? Oczywiste, że wśród ludzi niewierzących, albo takich, którzy są chrześcijanami jedynie z nazwy, respekt dla Pisma Świętego jest postawą raczej nieznaną. Dla osób ewangelicznie wierzących natomiast Biblia jest Słowem samego Boga, a elementarnym wyrażeniem prawidłowego nastawienia do Boga jest posłuszeństwo Jego Słowu. Każdy akt szczerego respektu dla Słowa Bożego zostaje zauważony przez Boga. Ja patrzę na tego, który jest pokorny i przygnębiony na duchu i który z drżeniem odnosi się do mojego słowa [Iz 66,2]. Nigdzie w Biblii nie mamy przyzwolenia na to, by stosownie do zmieniających się czasów wybierać i dowolnie interpretować sobie poszczególne przykazania Słowa Bożego. Co do mnie, to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej księgi: Jeżeli ktoś dołoży coś do nich, dołoży mu Bóg plag opisanych w tej księdze; a jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze [Obj 22,18-19].
Jeśli w ogóle chodzisz do zboru, to na pewno usłyszysz tysiąc kazań o "byciu pełnym Ducha" /Ef.5.18/, a tylko jedno kazanie na temat "Gniewajcie się, ale nie grzeszcie" /Ef.4.26/. To jest nakaz! To nie jest obrona dla naszego złego usposobienia. To nie jest wymówka usprawiedliwiająca wybuch zgorzkniałości z twojego zranionego ego, tym, że zostałeś odrzucony. Mówię tu o Świętym Gniewie. Bóg wpada w gniew: "Wtedy Pan rozgniewał się na Mojżesza" /2Moj.4,14/. "Bóg gniewa się na bezbożnego każdego dnia" /Ps.7.12/. Jeśli masz nalepkę na zderzaku, spróbuj umieścić na niej ten ostatni werset, ale zanim to zrobisz upewnij się, że zwiększyłeś swoje ubezpieczenie.
Dawno temu w czasach starego przymierza w ziemi Izraela mieszkał stary człowiek. Miał jednego syna i konia. Ciężko pracując uprawiał swój kawałek ojcowizny. Pewnej nocy stado dzikich koni przegalopowało przez jego gospodarstwo, a jego jedyny koń pognał za stadem. Rano, kiedy wszyscy wstali - ku przerażeniu - stwierdzili brak konia.
Sąsiad mieszkający obok tak to skwitował:
- Pokarał cię Bóg, musisz mieć jakiś grzech na sumieniu...
Kiedy podczas zwiedzania wystawy współczesnego malarstwa
zatrzymamy się przed którymś z obrazów, wtedy często pojawia się
pytanie: jak malarz doszedł do wyboru właśnie tak przedstawionego
ujęcia? I jeżeli później potrafimy wyjaśnić obraz od tej strony, w tym
aspekcie, wtedy staje się dla nas zrozumiały sposób patrzenia artysty.
Intensywne zainteresowanie się mistrzem, dogłębne wczucie się w jego
osobowość, w jego obraz rzeczywistości, może w końcu prowadzić do tego,
że zaczynamy widzieć otoczenie tak, jak widzi je ów artysta. Tracimy
nawet przy tym zdolność widzenia rzeczy tak, jak widzieliśmy je
dotychczas, „naszymi” oczami. Poprzez zaangażowanie się w poznanie
artysty dokonało się coś z nami, ulegliśmy przemianie - staliśmy się
inni, ponieważ inaczej patrzymy i w wyniku tego również w inny niż
dotychczas, w odmieniony sposób odczuwamy. Zatem warunkiem jest tutaj
naprawdę bardzo intensywne zajęcie się artystą, „wejście” w niego,
utożsamienie się z nim, z jego osobą.
Co się dzieje w człowieku, zanim zgrzeszy? Na ile ponosi on odpowiedzialność za to co go do grzechu doprowadza? Jak zdemaskować pierwsze objawy ulegania złu? Jak mu się w porę przeciwstawić?
Według nauczycieli życia duchowego z pierwszych wieków, opierających się na osobistym doświadczeniu oraz obserwacji innych osób, historia z pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju nieustannie się powtarza.