Miłość w różnorodności Drukuj Email
Autor: Paweł Jurkowski   
środa, 10 marca 2021 00:00

 
Niecierpliwość Drukuj Email
Autor: Samuel Skrzypkowski   
wtorek, 09 marca 2021 00:00

Zapraszamy do wysłuchania kolejnego kazania cyklu "Tolerowane grzechy" pt."Niecierpliwość" wygłoszonego przez  br. Samuela Skrzypkowskiego podczas nabożeństwa w I Zborze Kościoła Chrześcijan Baptystów w Warszawie.

 
Jeden Bóg w trzech historiach Drukuj Email
Autor: Sochacki Paweł   
poniedziałek, 08 marca 2021 17:35

 
Z kim jest, a z kim nie? Drukuj Email
Autor: Marian Biernacki   
niedziela, 07 marca 2021 17:13

 
Nabożeństwo ze Zboru Romów w Bystrzycy Kłodzkiej Drukuj Email
niedziela, 07 marca 2021 00:00

 
Gdy go zobaczyłem Drukuj Email
Autor: Mirosław Kulec   
sobota, 06 marca 2021 18:50

 
Strumienie na pustyni - 06 marca Drukuj Email
Autor: L.B.Cowman   
sobota, 06 marca 2021 17:24

A myśmy się spodziewali... (Łk. 24, 21)

Myślałem zawsze – jakie to smutne, że w drodze do Emaus uczniowie powiedzieli Panu: „a myśmy się spodziewali...”, zamiast: „my stale jeszcze mamy nadzieję”.

Tak, jakby chodziło o sprawę całkowicie zakończoną, bezpowrotną i beznadziejną. O, gdyby powiedzieli:

„Wszystko przeczy naszym nadziejom. Wydaje się, że nasza ufność była próżna, lecz my nie chcemy rozpaczać i jesteśmy pewni, że znów Go ujrzymy”.

Lecz oni idąc razem z Jezusem mówili o swej daremnej wierze, a Pan im odpowiedział: „O głupi, i leniwego serca ku wierzeniu!”.

Czy nie są to słowa skierowane też do nas? Bądźmy zdecydowani na wszelkie straty, gotowi pozbyć się wszystkiego, byle tylko nie utracić wiary w Boga prawdy i miłości.

Mówiąc o naszej wierze nigdy nie używajmy czasu przeszłego, jak to uczynili uczniowie idący do Emaus: „a myśmy się spodziewali”.

Mówmy zawsze: „Mam nadzieję”.

 
Ostrzeżenie z dziejów Izraela Drukuj Email
Autor: Paweł Jurkowski   
piątek, 05 marca 2021 00:00

 
Wykład o szczepionkach i chipach Drukuj Email
Autor: Piotr Karel   
czwartek, 04 marca 2021 00:00

 
Szczepić się, czy nie? Drukuj Email
Autor: Marian Biernacki   
środa, 03 marca 2021 00:00

Nigdy wcześniej natchnione słowa modlitwy apostolskiej o zbór w Filippi: I o to modlę się, aby miłość wasza coraz bardziej obfitowała w poznanie i wszelkie doznanie, abyście umieli odróżniać to, co słuszne, od tego, co niesłuszne [Flp 1,9-10a], nie były dla mnie tak praktycznie zrozumiałe i przydatne jak obecnie. Bardzo wyraźnie wskazują nam, gdzie i jak można znaleźć jasność w podejściu do spraw ogólnie zawiłych i kontrowersyjnych.

Chrześcijanie, dopóki są na świecie, wciąż stają w obliczu rozmaitych dylematów. W dniach pandemii covid-19 wielu z nas boryka się z rozterką: Szczepić się, czy się nie szczepić? Mając przed sobą alternatywę: Zaszczepić się i mieć dostęp do wszystkiego, albo spotykać się z szeregiem odmów i ograniczeń - ludzie chcą usłyszeć od swoich duszpasterzy, jak powinni w tej sytuacji postąpić. Czy już dziś mamy do czynienia z nadawaniem ludziom znamienia drugiej bestii [zob. Obj 13,16-18], czy może jednak to jeszcze nie to, czego przecież wszyscy chrześcijanie na pewno chcieliby uniknąć. 
Więcej… [Szczepić się, czy nie?]
 
Jozue i Kaleb Drukuj Email
Autor: KZ Głogów   
wtorek, 02 marca 2021 00:00

 
Boże odpocznienie Drukuj Email
Autor: Andrzej Luber   
poniedziałek, 01 marca 2021 20:23

 
Religijne serce nas okłamuje Drukuj Email
Autor: Sochacki Paweł   
niedziela, 28 lutego 2021 00:00

 
Strumienie na pustyni - 28 luty Drukuj Email
Autor: L.B.Cowman   
niedziela, 28 lutego 2021 00:00

Przez niego więc nieustannie składamy Bogu ofiarę pochwalną. (Hbr. 13, 15)

Pewien misjonarz, zajmujący się odwiedzaniem biednych, potknąwszy się w ciemnej i brudnej sieni, usłyszał głos: „kto tam, gołąbku?” Misjonarz zapalił zapałkę, żeby zobaczyć skąd ten głos dochodzi. Jego oczom ukazał się niezwykły widok: obraz materialnej nędzy i cierpień fizycznych, a jednocześnie niebywałej ufności w Bogu. Twarz jakby wyrzeźbiona w czarnym drewnie, spokojne, proszące o pomoc oczy otoczone zmarszczkami. Zobaczył wychudzoną twarzy kobiety – Murzynki, leżącej na barłogu. Widok ten, wywołał w jego sercu głębokie współczucie. Był chłodny lutowy wieczór, lecz w piecu nie napalone, a w komórce panował zupełny mrok. Tego dnia nie jadła ani śniadania, ani obiadu, ani kolacji. Zdawało się, że nie pozostało jej nic, prócz reumatyzmu i wiary w Boga. Trudno wyobrazić sobie bardziej przygnębiające położenie, a mimo to, staruszka drżącym głosem nuciła swoją ulubioną pieśń, zanosząc Bogu ofiarę chwały.

Więcej… [Strumienie na pustyni - 28 luty]
 
<< pierwsza < poprzednia 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 następna > ostatnia >>

Strona 73 z 225