Jak polny kwiat Drukuj Email
piątek, 19 sierpnia 2011 00:00

Jak polny kwiat, który przez warstwę pyłu
Rwie się ku ciepłym promieniom słońca,
Tak z mroku grzechu dążę całą duszą,
Mój Panie, do Twoich cudownych rąk.

Do tych rąk, z których gorąca krew
Polała się na krzyżu Golgoty,
Do tych rąk, które niosą sercu życie i miłość,
Oświecając moją drogę w ciemności.

Do tych rąk, które mogą podnieść w burzę cierpień
Ciężki kamień ze zmęczonej duszy,
Które z miłością otrą z oczu łzy smutku
I ze współczuciem pocieszą w ciszy.