Jak uniknąć błędu w tych dniach? Drukuj Email
Autor: Biernacki Marian   
środa, 06 stycznia 2021 14:37

Nie mnie oceniać, na ile wzmożona wśród wielu moich znajomych potrzeba ciągłego zabierania głosu na temat pandemii oraz nerwowość ich reakcji na niemal każdy głos od nich odmienny, świadczy o należytym poziomie ich wiedzy o tej chorobie i o duchowych aspektach całej sprawy. Myślę jednak, że takie bicie piany może świadczyć o faktycznej bezradności i niepewności uczestników toczącego się w Internecie sporu. Z wieloletnich obserwacji wiem, że najbardziej szczekają psy płochliwe i niepewne swego losu. Osobniki silne zachowują spokój. Czujnie i po cichu obserwują rozwój sytuacji, aby w stosownym momencie ewentualnie wkroczyć do akcji. 

Bezradność nie jest grzechem. Niejeden chrześcijanin, zwłaszcza w gąszczu sprzecznych informacji, może  popaść w konsternację i poczuć się niepewnie. W zamieszaniu nie powinien się jednak wypowiadać, ferować pochopnych wyroków ani tym bardziej, podejmować działania. Nikt mądry nie oczekuje, że będziemy czym prędzej zajmować stanowisko w sprawie, której dostatecznie nie było jeszcze możliwości należycie rozpoznać. Chęć zyskania prestiżu "proroka Bożego", który jako pierwszy w narodzie wie, co jest grane, już niejednego wyprowadziła w pole i naraziła na śmieszność.   

Gdy w obliczu jakiegoś życiowego wyzwania odczuwamy niemoc i obawiamy się, że sami sobie nie poradzimy, wówczas najmądrzej jest zwrócić się z prośbą o pomoc do kogoś, kto się dobrze zna na sprawie. Z Biblii jasno wynika, że poza widzialnym światem istnieje sfera duchowa i panujące w niej siły mają wpływ na fizyczną stronę życia. Chcąc zyskać właściwy ogląd sprawy musimy więc sięgać głębiej pod powierzchnię, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę [1Ko 2,13]. Nikt w naturalny sposób nie ma dostępu do takiej wiedzy. Zgodnie z nauką apostolską tę zdolność zyskujemy za sprawą Ducha Świętego. Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże. Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży [1Ko 2,10-11].

Wszystkim współwyznawcom Jezusa Chrystusa, moim kochanym Braciom i Siostrom w wierze serdecznie więc radzę, abyśmy wyciszyli się w tych dniach i prosili Boga o nowe napełnienie Duchem Świętym. To jest nasze najważniejsze zabezpieczenie i gwarancja pomocy w tych niepewnych czasach. Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi [Rz 8,14]. Ludzie bez Ducha, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając [2Tm 3,13], stają się przyczyną coraz większego napięcia w naszych szeregach. Owszem, robią wrażenie znawców wiedzy tajemnej, lecz ich rewelacje w żaden sposób nie są nikomu pomocne. 

Na złe czasy potrzebujemy nie tyle większej ilości 'ekspertów', którzy surfując po Internecie zdają się wiedzieć wszystko i o wszystkim, co bardziej potrzeba nam mężczyzn i kobiet pełnych Ducha Świętego! Dbajcie o to, aby Duch mógł was stale napełniać [Ef 5,18]. Dzięki Duchowi Świętemu pierwsi chrześcijanie dobrze wiedzieli co i jak należy robić. Ale to namaszczenie, które od niego otrzymaliście, pozostaje w was i nie potrzebujecie, aby was ktoś uczył; lecz jak namaszczenie jego poucza was o wszystkim i jest prawdziwe, a nie jest kłamstwem, i jak was nauczyło, tak w nim trwajcie [1Jn 2,27].

Wspomagani przez Ducha Świętego i pod Jego stałym kierownictwem damy radę stawić czoła każdemu wyzwaniu. Jak podsądny, gdy ma obok siebie dobrego adwokata, nie musi się martwić o to, jak się zachować w sądzie, tak i my pod opieką Ducha Świętego (gr. Parakletos = przywołany na pomoc, Jn 14,26) w każdej sytuacji postąpimy jak trzeba.