Kościół z drewna, słomy, gliny i piasku Drukuj
Autor: Zand   
poniedziałek, 06 września 2010 15:38

Na mocy pokoju westfalskiego (1648) kończącego wojnę trzydziestoletnią katolicki cesarz Ferdynand III Habsburg, pod naciskami protestanckiej Szwecji, zezwolił śląskim luteranom na wybudowanie trzech świątyń, zwanych Kościołami Pokoju. Ich budowę obwarował jednak licznymi warunkami, które miały skutecznie zniechęcić innowierców:

* budowle miały być wzniesione jedynie z materiałów nietrwałych (drewno, słoma, glina, piasek)

* kościoły mogły być wybudowane jedynie poza granicami miasta, nie dalej jednak niż w odległości strzału armatniego od murów miejskich (!)

* nie mogły mieć wież, dzwonów, ani tradycyjnego kształtu świątyni

* musiały być ukończone w ciągu jednego roku

* musiały zostać wzniesione na koszt protestantów

* nie mogły przy nich powstać szkoły parafialne.

Mimo poważnych ograniczeń wszystkie trzy kościoły zbudowano (Jawor, Świdnica i Głogów). Kościół w Głogowie spłonął od uderzenia pioruna, pozostałe dwa jednak istnieją do dziś i zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Dzięki nowatorskim rozwiązaniom architektonicznym udało się stworzyć obiekty monumentalne, mogące pomieścić od 6 (Jawor) do nawet 10 tysięcy wiernych (Świdnica). Ludzkie pragnienie wspólnego zgromadzania się i wielbienia Boga pomimo przeciwności doprowadziło do powstania świątyń zbudowanych z tak nietrwałych materiałów, które przetrwały setki innych budowli wzniesionych z cegły, zaprawy i kamienia.

Czy Bóg budując swój kościół z nas, żywych kamieni, które wydają się równie nietrwałe jak budulec, z którego wzniesiono Kościoły Pokoju nie może uczynić czegoś równie cudownego? Warto spojrzeć na cudownego Architekta i Budowniczego Kościoła oraz jego dzieło – czyż nie jest cudowne, mimo naszych niedoskonałości?

(Opracowano na podstawie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bcio%C5%82y_pokoju oraz artykułów powiązanych)