Strumienie na pustyni - 07 sierpień Drukuj
Autor: L.B.Cowman   
poniedziałek, 07 sierpnia 2017 00:00

A gdy skończyli modlitwę, zatrzęsło się miejsce, na którym byli zebrani, i napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i głosili z odwagą Słowo Boże. Apostołowie zaś składali z wielką mocą świadectwo o zmartwychwstaniu ... Dz. Ap. 4, 31. 33

Pewien znany kaznodzieja ewangelii, w swoim pamiętniku opisał następujące przeżycie: „Gdy pustynną drogą udawałem się na zebranie, w głębi duszy poczułem mocne oskarżenie, że moje serce jest zimne”. Pisze więc dalej tak: „Przywiązałem swego konia i skierowałem się w samotne miejsce, gdzie chodziłem tam i z powrotem w duchowym zamyśleniu, analizując całe moje życie. Trzy godziny trwałem przed Bogiem pod uciskiem wielkiego utrapienia, dopóki wreszcie nie oświecił mnie ciepły promień poczucia Jego całkowitego przebaczenia.

Bóg na nowo napełnił mnie Duchem Świętym. Słońce skłoniło się już ku zachodowi, gdy wróciłem na drogę, odnalazłem konia, wsiadłem na siodło i udałem się w dalszą drogę. Następnego dnia, z taką mocą przemawiałem do licznego zgromadzenia stłoczonych na zboczu góry ludzi, że przebudzenie duchowe owładnęło nie tylko zebranymi, lecz rozprzestrzeniło się po całym okręgu. Najważniejsze pytanie jakie można postawić „narodzonym z wysokości” jest takie: „Czy otrzymaliście Ducha Świętego?” (Dz. Ap. 19,2). Takie było hasło członków pierwszego Kościoła!