Źródło wszelkich błogosławieństw Drukuj Email
Autor: Zand   
piątek, 31 lipca 2009 11:09

Robert Robinson (1726-1790) był kaznodzieją, teologiem i autorem hymnów, z których najbardziej znanym jest: „Come Thou Fount of Every Blessing” („O, Źródło wszelkich błogosławieństw”).

Ojciec Roberta zmarł, kiedy ten był jeszcze chłopcem, niedługo po tym chłopak zaczął prowadzić życie beztroskiego łobuza i hulaki. Na jednym z nabożeństw prowadzonych przez George’a Whitefielda - na które Robert wybrał się wraz z kolegami aby pośmiać się „z biednych, omamionych metodystów” – zdał sobie sprawę z realności Bożego gniewu skierowanego przeciwko grzesznikom i doświadczył nawrócenia oraz przemiany swojego postępowania. W wieku zaledwie 20 lat został kaznodzieją metodystycznym, a następnie pastorem baptystycznym.

Historia, którą przedstawia poniższe wideo jest współczesną wersją spotkania, które miało miejsce ponad 300 lat temu. Pewna dama podróżująca wraz z Robinsonem dyliżansem zapytała go, co myśli o hymnie „Come Thou Fount of Every Blessing”. Robinson odparł:

„Jestem tym biednym i nieszczęśliwym człowiekiem, który napisał ten hymn wiele lat temu. Oddałbym dziś wszystko, by raz jeszcze poczuć to, co wtedy czułem”.