Błogosławieństwa |
Autor: Paulina Cieplik | |||
sobota, 29 czerwca 2013 00:00 | |||
Czasami Boże błogosławieństwa przychodzą ze strony, z której najmniej się ich spodziewamy. Kiedy byłam na czwartym roku studiów, to zdarzyło mi się, że wykładowczyni nie przyszła na umówiony termin wpisów. W związku z tym musiałam specjalnie we wrześniu jechać na uczelnię, tylko po to, żeby otrzymać ocenę do indeksu. Był to kawałek drogi , bo z domu, gdzie spędzałam wakacje do mojego miasta uniwersyteckiego jest około 80 kilometrów. Byłam więc naprawdę niezadowolona i sfrustrowana tą sytuacją. Okazało się jednak, że Pan Bóg planował wykorzystać te okoliczności, by niesamowicie mi pobłogosławić. Wizyta na uczelni zajęła mi może 15 minut, postanowiłam więc przejść się po sklepach. W jednym z nich ekspedientka, które później okazała się kierowniczką regionalną, przez „przypadek” zaproponowała mi pracę. Planowałam wtedy znaleźć pracę na czas ostatniego roku studiów, ale nie zdążyłam nawet zacząć jej jeszcze szukać. Byłam taka niezadowolona z okoliczności, a okazało się, że Bóg właśnie w tej sytuacji przygotował dla mnie wspaniałe błogosławieństwo. Wciąż uczę się tego, że u Boga naprawdę wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu dla tych, którzy Boga miłują, a Jego błogosławieństwa mogą kryć się w najbardziej niespodziewanych dla mnie okolicznościach.
Modlimy się o błogosławieństwo Bo co, jeśli Twoje błogosławieństwa przychodzą przez krople deszczu? Modlimy się o mądrość Bo co, jeśli Twoje błogosławieństwa przychodzą przez krople deszczu? Kiedy zdradzą nas przyjaciele Bo co, jeśli Twoje błogosławieństwa przychodzą przez krople deszczu? Co jeżeli moje największe rozczarowania
|