Gniew - czy jest dopuszczalny? cz.1 (przypomnienie) Drukuj Email
Autor: Gary R. Collins   
czwartek, 06 września 2018 12:00

Gniew to stan emocjonalny doświadczany od czasu do czasu przez każdego człowieka, a jednak trudny do zdefiniowania. Przejawia się z różną intensywnością - od łagodnej irytacji do gwałtownej wściekłości. Pojawia się w dzieciństwie i towarzyszy nam aż do starości. Może być ukryty i trzymany wewnątrz albo wyrażany otwarcie. Może trwać krótko, pojawiać się i szybko przemijać albo utrzymywać się długo w formie rozgoryczenia, urazy czy nienawiści. Gniew jest niszczący, szczególnie kiedy utrzymuje się w postaci agresji, nieprzebaczenia, chęci zemsty. 

Ale może też być siłą motywującą, jeżeli skłania nas do naprawy niesprawiedliwości albo twórczego myślenia. Gniew rodzi się wtedy, gdy zostaje zablokowana droga do jakiegoś pożądanego celu. Jest to uczucie uświadomione, chociaż skrywamy je czasem pod maską spokojnej i uśmiechniętej twarzy.

Gniew, wyrażany otwarcie, skrywany dobrowolnie albo wyrażany nieświadomie, jest przyczyną szeregu problemów psychicznych, fizycznych i duchowych. Gniew wraz z wrogością został określony mianem "głównego sabotażysty umysłu", "znaczącym czynnikiem w powstawaniu wielu poważnych chorób" i "główną przyczyną cierpienia, depresji, nieefektywności, chorób, wypadków, marnowania czasu pracy i strat finansowych w przemyśle. Bez względu na problem - konflikt małżeński, alkoholizm, oziębłość żony, nieposłuszeństwo dzieci, choroby nerwowe - głównym czynnikiem uzyskania poprawy jest wyeliminowanie wrogości". Są to mocne słowa, ale chyba nie są przesadzone. Zrozumienie gniewu jest podstawą skutecznego go pokonania.

Biblia a gniew

W Biblii ustawicznie pojawiają się wzmianki o gniewie Bożym i ludzkiej złości. W Starym Testamencie prawie 600 razy znajdujemy odnośniki do gniewu i złości. Temat ten nie jest także obcy Nowemu Testamentowi. Gniew jest atrybutem Boga, a także powszechnym doświadczeniem człowieka. Skoro gniew jest częścią składową natury Boga, nie możemy wysnuć wniosku, że sam w sobie jest cechą złą. Raczej, ponieważ Bóg jest dobry i święty, musimy przyjąć, że Boży gniew również jest dobry. Boży gniew jest mocny, intensywny, konsekwentny, kontrolowany, w nim wyraża się oburzenie na nieprawość. Gniew Boga to nie nagły wybuch pasji, która szybko mija, ale mocny i stały sprzeciw wobec zła przeciwnego Bożej naturze. Gniew Boży zwraca się nie tylko przeciw grzechowi, ale także przeciw poszczególnym grzesznikom. Bóg był zagniewany na niewiernych Izraelitów, a gniew syna Bożego, Jezusa, skierowany był przeciwko zatwardziałości przywódców religijnych (Mk 3).

Trzeba dodać, że gniew Boży jest zawsze sprawiedliwy i spójny z Bożą łaską i miłosierdziem. Na podstawie śmierci Chrystusa, przez którą przyjął on na siebie osądzające wylanie gniewu Bożego na grzech, ci którzy wierzą, doświadczają teraz nie gniewu (choć nań zasługują), ale obfitej łaski. Choć nadal trwa dzień łaski Bożej, nie wyklucza to gniewu. Gniew Boży nadal się gromadzi, a dotyczy ludzi odrzucających Chrystusa, ale łaska sprawia, że grzesznik usprawiedliwiony przez wiarę w Chrystusa unika tego gniewu. Bóg jest pełen przebaczenia i współczucia, dlatego powstrzymuje zupełne wylanie swego gniewu, by dać człowiekowi czas i okazję do opamiętania się. Ap. Paweł mówi o gniewie Bożym, który już obecnie objawia się "z nieba przeciwko wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy przez nieprawość tłumią prawdę" (Rz 1,18), ale Biblia mówi też o gniewie, który ma się objawić w przyszłości.

Trzeba byśmy zrozumieli, co to jest gniew Boży, jeżeli chcemy pojąć biblijną naukę na temat gniewu człowieka. Biblia nigdy nie krytykuje gniewu Bożego, natomiast często ostrzega przed gniewem ludzkim. Ale nie świadczy to o braku konsekwencji. Gniew przeciw nieprawości jest zawsze właściwy i dobry. Bóg jest mądry, wszechmocny, suwerenny, doskonały, wszechwiedzący i właściwie ocenia sytuację, nigdy nie czuje się zagrożony, nigdy nie traci panowania nad sobą, natomiast zawsze oburza Go gniew i nieprawość. Człowiek zaś źle interpretuje sytuacje, myli się w ocenie, reaguje szybko - szczególnie, gdy czuje się zagrożony albo zraniony, a czasem pała chęcią zemsty, jest mściwy. Dlatego gniew ludzki może być szkodliwy i niebezpieczny. Stanowi otwarcie się na Szatana i dlatego Słowo: "Gniewajcie się, ale nie grzeszcie; niech słońce nie zachodzi nad gniewem waszym" (Ef 4,26) jest dla nas ostrzeżeniem.

Na podstawie wyżej zacytowanych oraz innych fragmentów Pisma Świętego, możemy wyciągnąć następujące wnioski na temat ludzkiego gniewu:

1. Ludzki gniew jest rzeczą naturalną i niekoniecznie grzeszną. Ludziom stworzonym na obraz Boga zostały dane uczucia, w tym i gniew. Gniew jest konieczną i użyteczną reakcją, którą przejawiał też Jezus. Gniew sam w sobie nie jest grzechem

2. Ludzki gniew może być szkodliwy. Podobnie jak inne emocje, gniew może stać się siłą niszczącą, jeżeli nie jest wyrażony zgodnie z zasadami biblijnymi. Ap. Paweł czyni rozróżnienie między gniewem grzesznym, a świętym. Ostrzega: "Gniewajcie się, ale nie grzeszcie". Gniew sprawiedliwy może przerodzić się w niesprawiedliwy w dwojaki sposób: (1) przez dawanie upustu gniewowi, (2) przez tłumienie gniewu. Kiedy człowiek wybucha, jego energia emocjonalna zostaje skierowana na kogoś innego, kiedy zaś zamyka się w sobie, napięcie, energia emocjonalna gniewu zostaje zmarnowana. W obu sytuacjach gniew działa niszcząco, jego energii nie użyto do rozwiązania problemu. Biblia często potępia gniew z powodu jego niszczącego działania. "Gniew - czytamy - mieszka w piersi głupców" (Kzn 7,9). W samej tylko księdze Przypowieści akceptacja gniewu wyrażona została (przy pewnych zastrzeżeniach) w jednym miejscu, lecz potępiono go w dziewięciu. Gniew nie jest zły, ale może wymknąć się spod kontroli i powodować problemy.

3. Ludzki gniew rodzi się często z powodu zniekształconego postrzegania. Pewien psycholog chrześcijański sugeruje, że "każdy przykład gniewu Bożego jest reakcją sprawiedliwej odrazy do jakiejś formy nieprawości". Podobnie "gniew człowieka jest sprawiedliwą odrazą w jego własnych oczach". Różnica między gniewem ludzkim a boskim leży w słowach "we własnych oczach". Ludzie widzą każdą sytuację z własnej niedoskonałej perspektywy. Nie zawsze potrafimy rozsądzić, co jest jawną niesprawiedliwością (dostrzeganą właściwie przez wszechwiedzącego Boga) a niesprawiedliwością pozorną. W rezultacie gniewają nas rzeczy, które uważamy za złe, choć nie uważalibyśmy ich za takie, gdybyśmy znali wszystkie okoliczności. Upadek człowieka w grzech spowodował w nim wiele zniekształceń, które - urobione przez nasze grzeszne pragnienia - można zsumować pod jednym nagłówkiem - egoizm. Przez egoizm właściwe (czy sprawiedliwe) postrzeganie zniekształcone zostaje tak, by bardziej pasować do naszych oczekiwań. Ponieważ człowiek obawia się zranienia, źle interpretuje czyny innych i wyciąga gniewne, niekoniecznie uzasadnione wnioski.

4. Ludzki gniew często prowadzi do grzechu. Taką implikację zawierają cytowane uprzednio słowa Pawła "Gniewajcie się, lecz nie grzeszcie". Grzech wywołany gniewem może przybrać następujące formy:

* Mściwość. Zgorzknienie, nienawiść, pragnienie zemsty i osądzanie są rezultatami gniewu i Pismo Święte je potępia. Zemsta należy do Boga. Nie ma biblijnego usprawiedliwienia dla zemsty ludzkiej czy wybuchów gniewu.

* Obelżywość. Chrześcijanie są zobowiązani do panowania nad słowami, a jest to wyjątkowo trudne, gdy wpadamy w gniew. Stary Testament osobę, która daje upust gniewowi w słowach i traci cierpliwość, określa mianem głupca. List Jakuba przedstawia niebezpieczeństwa obelżywości, a też zachęca czytelników, by byli "nieskorzy do mówienia, nieskorzy do gniewu".

* Nieuczciwość. Biblia na
cza nas, że gniew może być cenny, jeżeli prowadzi człowieka do opamiętania i zmian na lepsze. Takie jest właściwe zastosowanie gniewu. Ale jeżeli tylko udajemy, że troszczymy się o dobro innej osoby, a faktycznie jest to jedynie wymówka dla wyrażenia wrogości? Mamy wtedy do czynienia z nieuczciwością - formą subtelnej i grzesznej mściwości.

* Odmowa reakcji. Ponieważ zostaliśmy pouczeni, by wyrażać swój gniew, jeśli jest to konieczne dla dobra innych, złą rzeczą jest zignorowanie partnera, czy odmówienie mu podzielenia się naszymi odczuciami ze względu na to, że jest to dla nas wygodniejsze w konkretnej sytuacji. Nie jest łatwo wyrazić gniew tak, żeby inni zrozumieli, iż czujemy się urażeni. Niektórzy ludzie połykają zniewagi, chcą zachować spokój. Motywacja może być dobra, ale rezultat bolesny. Ta druga osoba nigdy się nie dowie, że kogoś rozgniewała i nie zrozumie dlaczego do tego doszło. Nie ma więc okazji zmienić swego postępowania w przyszłości. Natomiast osoba, która stłumiła gniew w sobie staje się bardziej podatna na rozgoryczenie i depresję. Taką formę stłumienia Biblia nazywa kłamstwem.

5. Ludzki gniew może być kontrolowany. Bóg nie nakazałby nam kontrolowania gniewu, jeżeli byłoby to niemożliwe. Kilka fragmentów biblijnych wskazuje na to, że kontrolowanie gniewu jest możliwe i poucza nas jak ma to być osiągnięte.

* Gniew należy rozpoznać. Zanim będziemy w stanie odrzucić rozgoryczenie, złość, gniew, złośliwość, musimy przyznać się sami przed sobą, że takie uczucia w nas istnieją.

* Wybuchy gniewu można pohamować. Boży ludzie powinni pomyśleć zanim podejmą jakiekolwiek działanie. Słowa zawsze winny być poprzedzone wewnętrznym przemyśleniem tego, co chcemy powiedzieć.

* Czasem dobrze jest podzielić się brzemieniem gniewu z przyjacielem. Natomiast zawsze należy wylać swoje uczucia przed Bogiem. Prowadzi to do uzyskania nowej perspektywy. Pozwala też na rozładowanie gniewu przed wyrażeniem go i nie dopuszcza do zranienia innych i zniszczenia więzi. Widzimy to wyraźnie w Psalmie 73. Autor gniewa się i jest rozgoryczony, ponieważ niegodziwym powodzi się tak dobrze i wydają się być bardzo szczęśliwi, podczas gdy pobożni mają kłopoty. Ale zamiast wybuchać gniewem, psalmista zbliża się do Boga i otrzymuje nowe spojrzenie na pozorną niesprawiedliwość. W efekcie jego gniew przemija i zamienia się w chwałę dla Boga.
* Należy stosować wyznanie i przebaczenie. Chodzi tu o wyznanie Bogu i innym ludziom oraz gotowość przebaczenia, jak i przyjęcia przebaczenia; i to wielokrotnie, jeśli istnieje taka potrzeba.

* Należy przeciwstawić się rozpamiętywaniu i chęci zemsty. Mogłoby się wydawać, że kiedy Jezus był prześladowany, miał pełne prawo do wpadnięcia w gniew. Ale zauważmy, że "gdy mu złorzeczono, nie odpowiadał złorzeczeniom, gdy cierpiał nie groził, lecz poruczał sprawę temu, który sprawiedliwie sądzi". Ludzie zagniewani często cieszą się z rozpamiętywania krzywd, mściwego obmyślania sposobów odwetu. Należy sprzeciwiać się tej tendencji i zastępować ją zaufaniem Bogu i powierzeniem się w Jego ręce.

Reasumując możemy stwierdzić, że gniew jest uczuciem powszechnym, dobrym, jeżeli przejawia się jako sprzeciw wobec prawdziwej nieprawości, a szkodliwym jeżeli jest wyrażany z powodów egoistycznych. Jest także uczuciem, które może być kontrolowane. Mądry król Salomon przedstawia sprawę zwięźle: "Więcej wart jest cierpliwy niż bohater, a ten, kto opanowuje siebie samego, więcej znaczy niż zdobywca miasta" (Prz 16,32).

Przyczyny gniewu

Ponad pół wieku temu pewien uczony poprosił grupę studentów o notowanie przez tydzień wszystkiego, co doprowadziło ich do gniewu. Efektem była lista zawierająca przykłady irytacji z powodu łajania czy krytykowania, nie wykonania pracy, zgubienia pieniędzy i obudzenia się zbyt wcześnie. Prawie 80 procent gniewnych reakcji wywołanych zostało działaniem innych osób, a nie okolicznościami czy wydarzeniami. Stwierdzono, że ludzie są szczególnie skłonni do gniewu wtedy, kiedy zagrożona jest ich tożsamość i poczucie własnej wartości. Sugerowałoby to, że gniew jest reakcją oburzenia na jakąś osobę lub sytuację przez nią spowodowaną. Biblia podaje kilka przykładów takiego gniewu. Jonasz oburzył się i rozgniewał na Boga, gdy Bóg oszczędził Niniwę. Herod oburzył się i rozgniewał, kiedy zrozumiał, że mędrcy wywiedli go w pole. Uczniowie "oburzyli się na Jakuba i Jana", kiedy ci poprosili o specjalne miejsce w Królestwie.

Istnieje chyba tyle przyczyn gniewu, ile ludzkich działań. Można jednak umieścić te różnorodne przyczyny pod kilkoma nagłówkami.

1. Niesprawiedliwość. Jest to, jak zauważyliśmy, przyczyna gniewu Bożego i powinna wzbudzać gniew w ludziach wierzących. Zwróćmy uwagę na postępowanie Jezusa, kiedy wypędził przekupniów ze świątyni. Biblia nie podaje, że był zagniewany, ale wywracanie stołów handlarzy i krytyka braku poszanowania dla Domu Bożego wskazuje oczywiście na gniew. Był on wywołany czynieniem zła. Jest to najbardziej właściwy powód gniewu (chyba jedyny właściwy), a jednak praktycznie stanowi najrzadszą przyczynę gniewu ludzkiego.

2. Frustracja. Kilka lat temu naukowcy z Uniwersytetu Yale doszli do wniosku, że gniew i agresja powstają głównie jako reakcja na frustrację. Frustracja jest udaremnieniem dążenia człowieka do osiągnięcia celu, które napotyka na przeszkodę nie dającą się pokonać. Jak bardzo czujemy się sfrustrowani zależy od wagi celu, rozmiarów przeszkody i czasu trwania frustracji. Kiedy spóźniamy się na nabożeństwo z powodu "złapania gumy", jesteśmy lekko sfrustrowani. Kiedy oblewamy ważny egzamin, nie otrzymujemy promocji, cierpimy na przewlekłą chorobę, frustracja jest większa. Nie zawsze jest tak, że gniew wzrasta w miarę wzrostu poziomu frustracji, ale prawdopodobieństwo wpadnięcia w gniew wzrasta w miarę jej wzrostu.

3. Zagrożenie albo zranienie. Kiedy człowiek doznaje odtrącenia, poniżenia, upokorzenia, niesprawiedliwej krytyki albo przeżywa zagrożenie innego typu, powstaje w nim gniew. Zagrożenie jest wyzwaniem dla naszego poczucia własnej godności i sprawia, że jesteśmy podatni na zranienie, że agresja i gniew stają się sposobami odwetu. Czasami kiedy jesteśmy zagrożeni i uświadamiamy sobie nasze niedoskonałości, reagujemy ze złością wobec tych, którzy nie spełniają naszych oczekiwań. To odwraca uwagę od nas samych i pozwala nam poczuć się lepiej kosztem drugiego człowieka. Uraza i gniew niemal zawsze występują razem. Kilka sekund po wydarzeniu, które wzbudza poczucie krzywdy, wybucha nagle inne uczucie - gniew. Gniew pojawia się tak szybko i jest tak wyraźny, że często można przeoczyć uraz, który jest jego przyczyną.

4. Uczenie się. Do pewnego stopnia gniew może być reakcją wyuczoną. Większość ludzi doświadczyła w życiu tego, że mowa czy działanie innej osoby doprowadziły ich do gniewu. Przyjmuje się powszechnie, że przemoc ukazywana w telewizji wzmaga tendencję widzów do tolerowania i angażowania się w akty agresji. Przez słuchanie i obserwacje innych, ludzie uczą się szybszego popadania w gniew i okazywania agresywności.

Skutki gniewu

Nie wszyscy reagują na sytuację w ten sam sposób. Nasza reakcja zależy od wielu czynników.

* Nastawienie i przykład rodziców. W zależności od tego, czy rodzice wybuchają wściekłością, czy też wyrażają gniew łagodnie, dzieci uczą się reagować w podobny sposób. W Ef 6,4 ojcowie pouczani są, aby nie karali dzieci w sposób, który wzbudza w nich gniew.
* Miejsce w rodzinie. Dzieci z rodzin uboższych, jedynacy i najmłodsze dzieci z dużych rodzin mają tendencję do bardziej otwartego i gwałtowniejszego wyrażania gniewu.

* Osobowość. Z niewyjaśnionych dotąd powodów niektórzy ludzie są bardziej podatni na frustrację czy niesprawiedliwość, bardziej skłonni do gniewu i niekontrolowania swych reakcji. Ma to pewien związek z dojrzałością. W miarę wzrastania i dojrzewania niekontrolowane wybuchy gniewu stają się rzadsze.

* Percepcja. Nasza reakcja zależy w dużej mierze od tego, jak postrzegamy sytuację. Dlatego same stresowe sytuacje rzadziej wzbudzają w nas gniew, niż nasze postrzeganie i interpretacja tych wydarzeń. Tłumaczy to fakt, dlaczego ta sama sytuacja potrafi doprowadzić jednego człowieka do furii, a innego może wcale nie obchodzić. Różnice w postrzeganiu tłumaczą także, dlaczego jedna osoba może uspokoić drugą i dlaczego jedna zagniewana osoba może w innej wzbudzić gniew. Jeżeli potrafimy przekonać kogoś do zmiany interpretacji wydarzenia czy sytuacji, jesteśmy w stanie odmienić też jej odczucia.

* Przeżycia religijne. Mogą one wpływać na doświadczanie i wyrażanie gniewu w trojaki sposób. Po pierwsze, sprawa wychowania. Ludzie o dużym doświadczeniu religijnym mają raczej tendencję do tłumienia gniewu, a nie wyrażania go. Po drugie, wpływ przekonań religijnych. W dzisiejszym zeświecczonym społeczeństwie wiele jednak osób stara się postępować zgodnie z religijnymi zasadami moralnymi. Chrześcijanie tym bardziej powinni pamiętać, że jednym z owoców Ducha Świętego jest opanowanie. Po trzecie, ludzie przyjmują przekonania grupy religijnej, do której należą. Kwakrzy, na przykład, przekonani są o niewłaściwości przemocy i ma to wpływ na sposób reagowania kwakrów w sytuacjach zwykle wzbudzających gniew.


Artykuł publikujemy dzięki zgodzie redakcji miesięcznika "Chrześcijanin"