Wiera Jakowlena - Związek Radziecki Drukuj Email
Autor: GPCH   
poniedziałek, 19 września 2011 01:00

Niezliczona liczba chrześcijan z pewnego ukraińskiego miasta została już zesłana na Syberię z powodu swojej wiary. Teraz przyszła kolej na Wierę Jakowlenę. Wszyscy dobrze wiedzieli, czym są syberyjskie obozy pracy. Wiera była pewna, że już nigdy stamtąd nie wróci.

Kiedy strażnik przyłapał ją na mówieniu o Chrystusie, za karę musiała przez wiele godzin stać boso na lodzie. Gdy nie wypełniła dziennej normy pracy, była bita i nie otrzymywała rozwodnionej zupy, którą nazywano wieczornym posiłkiem.

Pewnego wieczoru, przybita i zapłakana wyszła na dziedziniec obozu, żeby być sama. W swojej rozpaczy nie zauważyła, że weszła na zakazany teren, na którym więźniów zabijano na miejscu.

Nagle usłyszała szorstki głos, krzyczący do niej:

- Ej ty, czy twoja matka jest chrześcijanką?

Wiera właśnie myślała o swojej matce. Zdumiona i przerażona odpowiedziała:

- Dlaczego pytasz?

- Ponieważ obserwuję ciebie od dziesięciu minut, ale nie byłem w stanie cię zastrzelić. Nie mogę poruszyć ręką. Jest zupełnie zdrowa - przez cały dzień nią ruszałem. Pomyślałem więc, że musisz mieć matkę, która modli się o ciebie. Uciekaj - popatrzę w innym kierunku.

Nazajutrz Wiera ponownie zobaczyła strażnika. Uśmiechnął się do niej, podniósł swoją rękę i powiedział:

- Teraz znowu mogę nią ruszać.

 "On strzeże dróg sprawiedliwych i czuwa - nad ścieżkami tych, co Go miłują." Księga przysłów 2,8 (BWP)

Lubimy postępować ostrożnie. Wolimy bezpieczeństwo od przygody, wygodę od wyzwań. Bardzo często boimy się podejmować jakiekolwiek ryzyko i chcemy zabezpieczyć nasze życie na wszelkie możliwe sposoby. Zapomnieliśmy jednak, że Bóg zapewnia nam ochronę, gdy służymy Mu na pierwszej linii frontu. Ochrona Boża przypomina bardziej tarczę używaną w czasie bitwy niż ciepły koc, którym okrywamy się na wygodnym tapczanie. Kiedy po raz ostatni uczyniłeś taki krok wiary, który zmusił cię do całkowitego zdania się na Boga? Czy jesteś tak bardzo zaabsorbowany zabezpieczaniem swojego życia, że zapomniałeś, jak ufa się Bogu? Czy jesteś tak bardzo ostrożny, że nigdy nie podejmujesz ryzyka dla Boga? Warto pamiętać, że niezależnie od rezultatu, składanie świadectwa o Chrystusie nie wiąże się jedynie z ryzykiem. Stanowi przejaw wiary.


Więcej świadectw z książki pt. " Bezgraniczne oddanie Chrystusowi " wydanej przez wydawnictwo "I Am" a opowiadającej o prześladowanych chrześcijanach na całym świecie znajdziesz tutaj