Błogosławieństwa wynikające z wykonywania woli Pana (28) Drukuj Email
Autor: Cieślar Stanisław   
sobota, 16 lipca 2016 12:00

28. Błogosławieństwa wynikające z wykonywania woli Pana

1. Pokój, zadowolenie, odpocznienie

Wielu chrześcijan przeżywa w swoim życiu niepokój, przygnębienie, a w końcu załamanie swojej wiary. Przyczyną tego jest nie wypełnianie woli Bożej w swoim życiu. Jezus wzywa nas do przyjęcia Jego jarzma i brzemienia. „Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię lekkie” (Mt 11,29-30). Ukojenie, odpocznienie w Bogu jest w moim przekonaniu największym błogosławieństwem, którego potrzebuje dziecko Boże w codziennym życiu. Pokój w sercu doświadcza chrześcijanin poddany w zupełności woli Bożej.

Wszyscy jesteśmy robotnikami w winnicy Pańskiej. Niezależnie czy już pracujesz dwadzieścia lat, czy więcej, bądź mniej, dziś jest brzemię, zadanie do wykonanie. Jeśli je wypełnisz, pokój i odpocznienie będzie ci towarzyszyć. Bóg mówi przez Jeremiasza: „Przystańcie na drogach i patrzcie, pytajcie się o odwieczne ścieżki, która to jest droga do dobrego i chodźcie nią, a znajdziecie odpoczynek dla waszej duszy” (Jr 6,16).

Bóg daje nam do wyboru posłuszeństwo, którego rezultatem jest odpoczynek duszy, bądź nieposłuszeństwo, którego rezultatem będzie niepokój i przygnębienie.

Bóg do narodu izraelskiego powiada: „Ja, Pan, twój Bóg, uczę cię tego, co ci wyjdzie na dobre, prowadzę cię drogą, którą masz iść. O, gdybyś był zważał na moje przykazania, twój pokój byłby jak strumień, a twoja sprawiedliwość jak fale morskie! Twój ród byłby liczny jak piasek, a twojego potomstwa tyle, co ziarnek piasku, jego imię nie byłoby wytępione ani zniszczone przed moim obliczem” (Iz 48,17-19). Wszystkie błogosławieństwa wymienione w tych wersetach są dostępne dla tych, którzy wypełniają Bożą wolę w swoim życiu.

Twój ród byłby liczny jak piasek, a twojego potomstwa tyle, co ziarnek piasku. To jeszcze jedna obietnica związana z przyprowadzaniem innych do Chrystusa. Jeśli poddany będziesz temu, czego uczy Bóg i będziesz zważał na Jego przykazania, obietnica ta się wypełni.

2. Boże prowadzenie, nowe objawienie

W Księdze Izajasza 58, 10-11 czytamy: „Gdy głodnemu podasz swój chleb i zaspokoisz pragnienie strapionego, wtedy twoje światło wzejdzie w ciemności, a twój zmierzch będzie jak południe, i Pan będzie ciebie stale prowadził i nasyci twoją duszę nawet na pustkowiach, i sprawi, że twoje członki odzyskają swoją siłę, i będziesz jak ogród nawodniony i jak źródło, którego wody nie wysychają”.

Bóg chce prowadzić nas swoimi drogami. W tym rozdziale przedstawia nam drogi, którymi chce nas prowadzić oraz wynikające stąd błogosławieństwa, jeżeli będziemy chodzić jego drogami. Podanie chleba głodnemu i zaspokojenie spragnionego to Boża droga dotarcia do zgubionych. Miliony głodnych i spragnionych ludzi chodzi ulicami naszych miast. Czy zaspokoimy ich głód i pragnienie? Jeśli tak, to Bóg gwarantuje nam swoje błogosławieństwo.

Światło wzejdzie w ciemności. Pomimo ciemności wszędzie wokół, Bóg poprowadzi cię w swojej światłości. Na zewnątrz ciemność, a ty będziesz widział dokąd iść. Boże prowadzenie będziesz oglądał wyraźnie. Nawet gdyby ciemność była jeszcze większa, ty jeszcze lepiej będziesz znał drogę, gdy wypełnisz pierwszą część tego wersetu. Twój zmierzch będzie jak południe. Nowe światło, nowe zadania, nowe objawienie Bóg ma przygotowane dla tych wierzących, którzy podają „swój” chleb głodnemu. Inni mogą zamartwiać się przyszłością, a ty będziesz miał pewność, że Bóg coś nowego uczyni.

Bóg obiecuje tym, którzy mu są posłuszni stałe prowadzenie. Pan będzie ciebie stale prowadził. Czyż nie jest to niesamowite błogosławieństwo, stale odczuwać jego dłoń obok. On nie tylko wskazuje drogę, ale gwarantuje swoją obecność w drodze. On chce nosić nas na swoich ramionach.

Nasyci twoją duszę nawet na pustkowiach. Wszyscy przechodzimy w życiu pustynie, trudne okoliczności. Bóg obiecuje nasycenie duszy pokojem, radością na pustkowiach. Wiele takich chwil przeżyłem w swoim życiu. Znajdować się na pustkowiu i doświadczać nasycenia, to uczucie wyciskające łzy wdzięczności do Boga. Wyczuwalna Jego obecność w czasie pustyni to niezwykłe błogosławieństwo.

Bóg sprawi, że twoje członki odzyskają swoją siłę. Tak często w trudach życia potrzebujemy wzmocnienia naszych opadłych rąk i omdlałych kolan. Bóg to uczyni, kiedy zaspokoisz pragnienie strapionego. W tak dziwny sposób Bóg działa. Pójdziesz do szpitala pokrzepić chorego, a wyjdziesz ze szpitala wzmocniony i odświeżony. Zamiast oglądać „Klan”, odwiedzisz kogoś, kto potrzebuje wody żywej, osłabł w wierze, a wrócisz napełniony.

Będziesz jak ogród nawodniony i jak źródło, którego wody nie wysychają. Strumień wody żywej będzie płynął tak, jak górski potok, czysty i przejrzysty. Odwiedzisz sąsiada i wylejesz trochę miłości na jego zranione serce, a sam do domu wrócisz jeszcze obficiej nawodniony miłością, którą Duch Święty rozleje. Owocowaniu nie będzie końca, kiedy okażesz dobroć dla nieszczęśliwego alkoholika i poświęcisz mu kilka wieczorów.

3. Wzrost wiary, manifestacja mocy Bożej

W poprzednich rozdziałach wspomniałem o tym, że Bóg objawia swoją moc kiedy jesteśmy mu posłuszni. Czynił to w pierwszym Kościele, czyni to dziś. Bóg potwierdza swoje Słowo znakami i cudami tak, jak w czasach apostolskich (Mk 16,20). Fragmentów, mówiących o manifestacji mocy Bożej w Starym i Nowym Testamencie jest setki.

Musisz tylko odważyć się pójść do szpitala albo do domu chorego i z wiarą pomodlić się o niego. Bóg uczyni co do Niego należy. Wiele razy widziałem znaki i cuda czynione przez Boga w wyniku mojego posłuszeństwa. Jednak również wiele razy byłem nie-posłuszny, ponieważ strach sparaliżował mnie i nie wykonałem Bożego polecenia.

Kiedy piętnaście lat temu Bóg zmienił moje życie, zapragnąłem, aby cała moja rodzina również doświadczyła zmiany. Kiedy żyłem bez Boga wszyscy moi bracia i siostry ze swoimi rodzinami uczestniczyli w imprezach, które organizowałem. Różnych imprez rozrywkowych, organizowałem w tym czasie bardzo dużo. Byliśmy bardzo zorganizowaną rodziną. Teraz, kiedy Bóg mnie zbawił, chciałem, abyśmy nadal tworzyli taką rodzinę. Pobudzony przez Ducha Świętego rozpocząłem modlić się, wraz z moimi rodzicami o moje rodzeństwo. W rezultacie codziennych modlitw, Bóg uczynił coś niezwykłego. W przeciągu pięciu miesięcy Bóg zbawił siedmioro z mojego rodzeństwa. W tym okresie Bóg wielokrotnie uzdrawiał członków mojej rodziny w nadnaturalny sposób, czynił inne nadzwyczajne znaki i cuda.

On ciągle jest ten sam i znaki i cuda cały czas możemy oglądać. Każdego roku w czasie ewangelizacji jestem poruszony Bożym działaniem. Wtedy, kiedy widzę Boże działanie, Jego objawiającą się moc, zauważam w sobie wzrost wiary, zaufania w Słowo Boże.

4. Powodzenie w każdej dziedzinie życia

Bóg zainteresowany jest każdą dziedziną naszego życia. Niektórzy wierzący myślą, że Bóg nigdy nie będzie wtrącał się do mojego życia zawodowego, moich mebli, czy ubrań. Jego nie interesuje czy mam czym ogrzewać dom. Jednak Bóg troszczy się o ptaszki na łące, o lilie polne. Troszczy się o moje włosy na głowie. Dlaczego miałby nie być zainteresowany dziedzinami poważniejszymi. On chce, abyś miał pracę, ale chce też, abyś sobie cenił pracę. On pragnie troszczyć się o ciebie, ale pragnie też, abyś ty troszczył się o innych i o Królestwo Boże.

Kilka razy w swoim życiu doświadczyłem nadnaturalnej Bożej interwencji w dziedzinie materialnej. Bóg przez Jozuego podaje nam bardzo ważną zasadę życia chrześcijańskiego: „Niechaj nie oddala się księga tego zakonu od twoich ust, ale rozmyślaj o niej we dnie i w nocy, aby ściśle czynić wszystko, co w niej jest napisane, bo wtedy poszczęści się twojej drodze i wtedy będzie ci się powodziło” (Joz 1,8). Boże błogosławieństwo jest dostępne, powodzenie i obfitość może mieć każde dziecko Boże, pod warunkiem, że wypełni warunki podane przez Boga.

Poznawanie Boga i Jego dróg, wypełnienie myśli, myślami Bożymi i postępowanie zgodne z zasadami wyznaczonymi przez Słowo Boże to warunki, które Bóg postawił przed nami. Ze swej strony Bóg gwarantuje szczęście, powodzenie i błogosławieństwo. Należy tutaj dodać to, co pisze Paweł do Filipian: „A Bóg mój zaspokoi wszelką potrzebę waszą według bogactwa swego w chwale, w Chrystusie Jezusie” (Flp 4,19). Bóg zaspokaja nasze potrzeby, nie zachcianki, dlatego musimy być wrażliwi na to, jakie mamy potrzeby. Jeśli troszczyć się będziemy o rozwój Królestwa Bożego, Bóg sam w cudowny sposób zatroszczy się o wszystko inne, co potrzebujemy.

5. Obecność Boża, chwała Pańska

Wiele miejsc Słowa Bożego potwierdza nam tą prawdę, że jeśli wypełniamy Boże ustawy, Jego Słowo, towarzyszy nam chwała Pańska i doświadczamy szczególnej obecności Bożej. Bóg przychodzi tam, gdzie jego wybrany lud żyje w posłuszeństwie Jego słowom. Jeśli swoją postawą chrześcijanin będzie uwielbiać Jezusa, to w codziennym życiu doświadczać będzie nowych zaskakujących i zadziwiających go błogosławieństw. Mojżesz powiedział do ludu Bożego: „Uczyńcie to, co nakazał Pan, a ukaże się wam chwała Pana” (3Moj 9,6).

Czy znasz takiego Ojca, który robi swoim dzieciom niespodzianki? Bóg jest najlepszym Ojcem i On cieszy się z tego, kiedy może swojemu dziecku sprawić najmilszą niespodziankę. W czasach Jehoszafata, kiedy lud Boży był w wielkim niebezpieczeństwie, ponieważ Moabici i Amonici ruszyli na wojnę z narodem Judzkim, Bóg objawił swoją wielka moc i chwałę. Wojsko Jehoszafata przygotowywało się do ciężkiej potyczki i walki z wrogami, a Bóg sprawił im wspaniałą niespodziankę. Powiedział do nich: „Nie waszą rzeczą będzie tam walczyć, ustawcie się tylko i stójcie, i oglądajcie ratunek Pana, o Judo i Jeruzalemie! Nie bójcie się i nie lękajcie! Jutro wyjdźcie przed nich, a Pan będzie z wami” (2Krn 20,17).

Jakaż dziwna metoda walki z wrogimi i mocnymi narodami. Ustawcie się i stójcie i oglądajcie ratunek Pana. Nie bójcie się i nie lękajcie. To były zadania, które miał wykonać naród Judzki. Przecież tak się nie walczy, mogli się buntować. Bóg jednak miał przygotowaną dla swojego narodu niespodziankę. Jezus, kiedy chodził po ziemi wielokrotnie zdumiewał lud swoim nauczaniem a szczególnie działaniem. Posłuszeństwo Bogu, wykonywanie woli Pana sprawia, że jesteśmy zdumiewani Bożą obecnością, Jego działaniem i objawieniem się chwały i mocy Bożej.

Kiedyś Bóg posłał mnie do chorego człowieka w szpitalu, aby przedstawić mu ewangelię. Rozkładające się ciało tego człowieka, zniszczone przez raka mogło tylko odstraszyć od podjęcia decyzji, by go odwiedzić. Dodatkowo leżał na oddziale, na który nikt nie mógł wchodzić. Ale kiedy Bóg otwiera drzwi, nikt tych drzwi nie może zamknąć. Wchodząc na oddział, bez żadnych dodatkowych wyjaśnień, powiedziałem: „Bóg posłał mnie tu, aby modlić się o człowieka, którego imię wymieniłem”.

Wszystkie pielęgniarki, na czele z oddziałową były sparaliżowane obecnością Bożą. To można było zauważyć. Nie będę opisywał szczegółów, ale jakież było moje zdziwienie, kiedy po kilku tygodniach usłyszałem z ust najbliższej temu człowiekowi osoby, że wrócił ze szpitala do domu zupełnie zdrowy. Jednak to, co ta osoba dodała, sprawiło, że łzy wdzięczności wypłynęły z moich oczu. Oto słowa, które powiedziała: „Proszę pana, dla całej naszej rodziny jest jeszcze bardziej zdumiewające to, że on wrócił zupełnie inny. Dotychczas był zgryźliwy, złośliwy, dokuczliwy i nieznośny. Odnosił się arogancko, nieuprzejmie do wszystkich w rodzinie. Teraz jest taki miły, przyjemny, spokojny, zupełnie inaczej się zachowuje”. Moje zdumienie i wzruszenie było tak wielkie, że nie potrafiłem tej osobie powiedzieć, dlaczego tak się stało. Któż mógł uczynić taką niespodziankę?

6. Prześladowanie dla imienia Pana

Apostoł Paweł w przemówieniu przed królem Agryppą powiada: „Dlatego też, królu Agryppo, nie byłem nieposłuszny temu widzeniu niebieskiemu, lecz głosiłem najpierw tym, którzy są w Damaszku, potem w Jerozolimie i po całej krainie judzkiej, i poganom, aby się upamiętali i nawrócili do Boga i spełniali uczynki godne upamiętania. Z tego to powodu pochwycili mnie Żydzi i usiłowali mnie zabić” (Dz 26,19-21). W innym miejscu Paweł mówi, że głosząc ewangelię, pewien jest tylko jednej rzeczy. „Idę do Jerozolimy, nie wiedząc, co mnie tam spotka, prócz tego, o czym mnie Duch Święty w każdym mieście upewnia, że mnie czekają więzy i uciski” (Dz 20,22-23). Paweł wiedział, że jednym z błogosławieństw, kiedy wykonujemy wolę Pana jest cierpienie i prześladowanie dla Jego imienia.

Tysiące chrześcijan na całym świecie współcześnie jest prześladowanych z powodu wiary w Chrystusa. W naszym kraju obserwujemy, albo doświadczamy niekiedy przekleństw, nienawiści, sprzeciwów ze strony różnych ludzi. Czasem w rodzinach dzieci są wyrzucane z domu przez swoich rodziców, ponieważ zaufały Chrystusowi. Jeśli jednak chcemy całym sercem naśladować nasze-go Pana musimy być świadomi prześladowań i przyjąć je jako coś naturalnego, a może błogosławionego. On był najbardziej prześladowany, aż do śmierci krzyżowej.

7. Osiągnięcie celu i nagroda

Ostatnim przeze mnie wymienionym błogosławieństwem wynikającym z wykonywania woli Pana jest to, na co wszyscy oczekujemy z radością. Paweł mówi: „Zmierzam do celu, do nagrody w górze, do której zostałem powołany przez Boga w Chrystusie Jezusie” (Flp 3,14). Pan do sług, którzy byli wierni i obracali talentami, rozwijali dary powiedział: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Nad tym, co małe, byłeś wierny, wiele ci powierzę; wejdź do radości pana swego” (Mt 25,21).

Bóg w Chrystusie dla każdego dziecka swojego, wiernie wykonującego Boże Słowo, przygotował nagrodę. Już żyjąc na ziemi lubimy nagrody. Jednak wieczność w obecności naszego kochającego Ojca jest najwspanialszą nagrodą. Bez trosk życia codziennego, bez bólu i płaczu, w wiecznej radości z wielkim tłumem, wykupionym Krwią Chrystusa na wieki wieków. Wieczne szczęście, dom w krainie, gdzie ulice są ze złota, mieszkanie przygotowane przez samego budowniczego Kościoła, oświetlone chwałą Bożą, gdzie świecącym jupiterem jest Baranek Boży to wszystko przygotowane jest dla grzeszników, których kochający Ojciec wypatrywał, gdy byli w ciemności.

Łaska niechaj będzie ze wszystkimi, którzy miłują Pana naszego, Jezusa Chrystusa, miłością niezniszczalną. Amen.


Bibliografia:

1. Ewangelizacja i czynienie uczniów - 1987

2. Narzędzia do ewangelizacji indywidualnej - 1987

3. Jim Petersen Ewangelizacja jako styl życia - 1986

4. Watchman Nee Cykl lekcji dla nowego wierzącego tom I - 1998

 
Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce plików CookiesAkceptuję