Jeśli Drukuj Email
Autor: Amy Carmichael   
niedziela, 03 października 2010 00:00

JEŚLI
nie mam współczucia dla współsługi, tak jak Pan zmiłował się nade mną - to znaczy, że nie poznałem miłości Golgoty.

JEŚLI
potrafię napisać nieuprzejmy list, wypowiedzieć nieuprzejme słowo lub pomyśleć coś nieuprzejmego bez żalu i wstydu - to znaczy, że nie poznałem miłości Golgoty.

JEŚLI
brak mi cierpliwości mego Zbawiciela wobec tych, którzy wzrastają zbyt powoli; jeśli nie poznałem bólów porodowych, ostrych i przykrych cierpień, dopóki Chrystus nie będzie w nich wykształtowany - to znaczy, że nie poznałem miłości Golgoty.

JEŚLI
potrafię zranić kogoś mówiąc prawdę bez specjalnego przygotowania swego ducha i bez zranienia bardziej siebie niż kogoś innego - to znaczy, że nie poznałem miłości Golgoty.

JEŚLI
łatwo się obrażam i jeśli z zadowoleniem mogę pozostać w chłodnej nieprzyjaźni mimo, że relacja przyjaźni jest możliwa - to znaczy, że nie poznałem miłości Golgoty.

JEŚLI
wokół mnie są ludzie cierpiący, a ja tego nie widzę, bo nie ma we mnie zdolności dostrzegania - to znaczy, że nie poznałem miłości Golgoty.

JEŚLI
nie chcę być "ziarnem pszenicznym", które wpada do ziemi i umiera, a więc zostaje oddzielone od wszystkiego w czym przedtem żyło - to znaczy, że nie poznałem miłości Golgoty.

"Chrześcijanin" 4/1989