Autor: C. H. Spurgeon
|
czwartek, 30 września 2021 00:00 |
„Otwórz usta twoje, a napełnię je” (Psalm 81,11)
Jakaż to zachęta do modlitwy! Nasze wyobrażenia ludzkie prowadzą nas do tego, abyśmy prosili o drobne rzeczy, jako że zasługa nasza jest drobna; ale Pan chce, abyśmy prosili o wielkie błogosławieństwa. Modlitwa powinna być sprawą tak prostą, jak otworzenie ust - to ma być naturalny, niewymuszony gest. Gdy człowiek traktuje go na serio, otwiera usta szeroko; sam tekst zachęca nas do próśb błagalnych i żarliwych.
Tekst ten upoważnia nas jeszcze, abyśmy śmiało prosili Boga o wiele i wielkich błogosławieństw z Jego ręki. Przeczytaj cały werset i rozważ jego uzasadnienie: „Albowiem Ja Pan, Bóg twój Który cię wywiódł z ziemi Egipskiej, otwórz usta twoje, a napełnię je”. Ponieważ Bóg nam tyle ofiarował, żąda więc, abyśmy o więcej jeszcze prosili i więcej oczekiwali.
Patrzcie! małe ptaszęta w gniazdach zdają się być tylko dziobkami otwartymi, gdy przylatuje matka, aby je nakarmić. I my bądźmy jak te ptaszęta. Przyjmijmy łaskę u każdych wrót. Pijmy ją, jak gąbka wsysa wodę, w której leży. Bóg gotów jest nas napełnić, jeśli gotowi jesteśmy stać się napełnionymi. Niechże potrzeby nasze skłonią nas do rozwarcia ust i łaknięcia; nie lękajmy się nawet otworzyć usta z krzykiem dziecka. Pan napełni usta otwarte.
|