Szkoła ciszy Drukuj Email
Autor: Edwin i Lilian Harvey   
niedziela, 11 sierpnia 2013 17:18

To powiedziałem wam, abyście we mnie pokój mieli. Jan 16:33

Zastanów się i rozważ cuda Boże. Job 37:14

Uciszcie się i poznajcie, żem Ja Bóg. Psalm 46:11

„Uciszcie się i poznajcie, żem Ja Bóg.” Jest to część ewangelii dla wieku zajętości. Uderza od razu kontrast pomiędzy tymi słowami, a ewangelią tego świata, jeżeli można użyć tak świętego słowa, jak „ewangelia” dla określenia filozofii tego świata. Świat mówi tak: „Bądź przedsiębiorczy a osiągniesz sukces materialny. Bądź pilny, a poznasz tajemnice ziemi i mądrości. Bądź aktywny, a poznasz radość życia. Bądź energiczny, a poznasz rozkosz panowania.” Bóg zaś mówi tak: „Ucisz się i poznaj, że Ja jestem Bogiem.” Jeżeli jest jakaś jedna rzecz, której ludzie, mający nieczyste serce boją się bardziej niż czegokolwiek innego, to jest nią konieczność uciszenia się. Ludzie angażują się w najróżniejsze działania, aby znarkotyzować swoje sumienie i pamięć. Pobudzają swoje wymęczone zmysły do nowych przedsięwzięć, żeby nie były zmuszone do rozważenia swoich dróg przed Bogiem. Steward Holden

Robert E. Lyons zwraca uwagę, że „nowoczesny człowiek wydaje się obawiać ciszy. Jesteśmy uwarunkowani przez radio i telewizję, w których każda minuta musi być wypełniona rozmową albo jakimś dźwiękiem. Jesteśmy stymulowani poprzez filozofię ciągłego ruchu, - zajęty, zajęty, zajęty. To powoduje w nas spłycenie. Życie człowieka może zostać bardzo pogłębione przez okresy ciszy, wykorzystane w konstruktywny sposób na rozmyślanie i modlitwę. Wielkie osobowości spędzały wiele czasu w ciszy życia.”

Oliver G. Wilson, wieloletni redaktor miesięcznika Metodystycznego opisuje ciekawe przeżycie w swoim własnym życiu: „Prze jakiś czas, według mojej ograniczonej wizji wszystko nie układało się zadawalająco. Sytuacje światowe były niepokojące i wykraczały daleko poza wszelkie rozwiązanie, jakie ja mogłem zaproponować. Interes nie szedł tak, jak według mnie powinien iść. Miałem odczucie, że jestem wykorzystywany i większą cześć nocy spędzałem na niespokojnym obracaniu się na łożu. Napięcia, frustracje, niemożliwe sytuacje, niezgoda wśród zaufanych przyjaciół - to wszystko mnie dobijało. Na koniec drugiego dnia, kiedy nadeszła noc i przyroda kładła się na spoczynek, w mojej pamięci odezwał się fragment Psalmu, którego nauczyłem się wiele lat temu: „Ucisz się i poznaj, że Ja jestem Bogiem.”

Przyszło to do mnie z taką siłą, z takim podkreśleniem każdego słowa, w jakich nikt z ludzi nie mógłby ich podać. Moje serce stopniało. W mojej duszy zaczęła rozbrzmiewać pieśń zaprawiona szczęśliwymi łzami: „Ucisz się i poznaj, że ja jestem Bogiem.” Duża część naszych kłopotów i niepokoju wynika z naszego bezużytecznego gadania, z naszej nieprzerwanej aktywności i spolegania na naszej własnej mądrości. Mamy poczucie winy, jeżeli religia czegoś nie robi. Chcemy mieć postęp, ale podporą postępu musi być pokój. Nie potrzeba orkiestry dętej, żeby pojąć Boga. Wystarczy nam, jeżeli uświadomimy sobie jego łaskę, miłość i obecność.”

Ucisz się czasem - tak, aby Bóg mógł mówić,

A jego głos był słyszany w oczekującym sercu.

Czasami cisza jego milczącej obecności pragnie

Oddzielenia się od zgiełku tego świata

Uciszenia nawet uwielbienia i wypowiadanej modlitwy

I oczekiwania tylko na spotkanie z Nim.

Ucisz się czasem! Ucisz się na tyle, aby słyszeć

Najsłabszy szept jego głosu i odczuć

Dotknięcie jego drogiej ręki, kiedy się przybliża

By objawić się tobie

Bóg chce dać ci poznać swoje najgłębsze tajemnice

Tylko wtedy, kiedy jesteś wyciszony i sam.

Edith H. Divall