Kto przyjdzie? Drukuj Email
Autor: Bartłomiej Szymon Kurylas   
sobota, 31 października 2020 15:18

Czytam kolejny list duszpasterski kolejnej denominacji popierający żądania zwolenników aborcji.

Oczywiście narracja ta sama ... sami nie gwałcimy, ale nie możemy zabronić gwałcić, sami nie kradniemy, ale nie możemy poprzeć zakazu kradzieży, sami nie zabijamy, ale nie możemy nikogo zmusić do heroizmu związanego z uszanowaniem czyjegoś życia, zwłaszcza jeśli to chore życie, które za krótko będzie żyć samo i przysporzy trudności, a może nawet krzyża rodzicom.

Dobrze, że Jezus Chrystus jest duszpasterzem również tych chorych, zgnębionych, cierpiących ... tak poza łonem jak i w nim.

Dobrze, że Jezus Chrystus był tym, który prostytutki nie potępił, ale prostytucji zakazał i jeszcze powiedział okazując miłosierdzie tej, której nie potępił, by już więcej nie grzeszyła.

Oczywiście pozostaje pytanie - kto przyjdzie do Kościoła, jak zaczniemy głosić "musisz...", " nie możesz", np. musisz się nowonarodzić, nie możesz kłamać, kraść, cudzołożyć czy zabijać, albo musisz być solą i światłem dla zagubionego świata i nie możesz mieć udziału w zgodzie na grzech, lub też musisz okazywać miłosierdzie, ale nie możesz milczeć na temat co dobre, a co złe.

Ano przyjdą jedynie Ci, którzy to rozumieją - nazywamy ich uczniami Jezusa.