Kanał kazań i reportaży – Różnorodny wykład Słowa Bożego oraz zbiór reportaży i audycji pozyskanych od Fundacji Głos Ewangelii. W tle starannie wyselekcjonowane hymny i piosenki anglojęzyczne.
Kazania – Różnorodny wykład Słowa Bożego zwiastowanego przez znanych kaznodziejów i ewangelistów. Kanał adresowany do tych, którzy chcą się zatrzymać i pomyśleć, po co żyją.
Ponieważ miesiąc wrzesień w naszej społeczności oznacza serię kilku uroczystości ślubnych, a z drugiej strony, docierają do nas smutne informacje o rozpadzie małżeństw już zawartych i rosnącej w środowiskach ewangelicznych łatwości rozwodów, chcę ponownie przypomnieć, że Pismo Święte stoi na stanowisku nierozerwalności związku małżeńskiego. Oto klasyczna wypowiedź naszego Pana, Jezusa Chrystusa w tym temacie:
Gdy stamtąd wyruszył, przyszedł w granice Judei i Zajordania. I znów schodziły się do Niego tłumy, a On – jak to było w Jego zwyczaju – znów je uczył. Wtedy podeszli do Niego faryzeusze i, wystawiając Go na próbę, postawili pytanie: Czy wolno mężowi rozwieść się z żoną? A On odpowiedział: Co wam nakazał Mojżesz? Oni na to: Mojżesz zezwolił napisać oświadczenie rozwodowe i rozwieść się. Wówczas Jezus oświadczył: Przez wzgląd na upór waszych serc dał wam takie prawo. Jednak od początku Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę. Dlatego człowiek opuszcza swego ojca i matkę, łączy się ze swoją żoną, i ci dwoje stają się jednym ciałem. Tak więc nie ma już dwojga – jest jedno ciało. Co zatem Bóg połączył, człowiek niech nie rozdziela. Po powrocie do domu uczniowie znów Go o to zapytali. Wówczas im powiedział: Kto się rozwodzi z żoną i poślubia inną, cudzołoży względem niej. I jeśli żona rozwodzi się z mężem i poślubia innego mężczyznę – cudzołoży [Mk 10,1-12].
Proszę na marginesie zwrócić uwagę, że już w czasach Jezusa pytanie o dopuszczalność rozwodu było z kategorii "wystawiania na próbę". Tak najczęściej bywa i dzisiaj. Problematyka jest bowiem złożona i za każdym razem inna. Ponadto, dość często pytania w tym zakresie padają nie tyle z ust osób osobiście przeżywających trudności w małżeństwie, co bardziej z ust rozmaitych "uczonych w piśmie i faryzeuszy", którzy mając w głowie gotowy już pogląd, ustalają sobie jedynie, kto jeszcze myśli tak samo "poprawnie" jak oni.
W poprzednich artykułach ("Anatomia sumienia" oraz "Przebudzone sumienie") poświęconych sumieniu zastanawialiśmy się nad naturą sumienia i podstawami jego funkcjonowania. Co jednak z problemem nieczystego sumienia? Jak przedstawia się interakcja Dobrej Nowiny z rzeczywistością tego wewnętrznego głosu?
Na najbardziej ogólnym poziomie, istnieje głęboka i oczywista zgodność między świadectwem Pisma Świętego i objawieniem udostępnionym wszystkim przez sumienie. Gdy cytujemy Biblię, mówiącą że "wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej" (Rzym 3, 23), wypowiadamy przecież tylko słowa, które jak echo powtarza nasze wnętrze. Istnieją sumienia czystsze bądź bardziej splugawione, głośniejsze bądź cichsze - ale w potomstwie Adama nie istnieje nikt o sumieniu czystym.
Feralny dylemat
Wiemy (więcej mówią o tym poprzednie artykuły z serii), że splamione sumienie stanowi dla człowieka autentyczny problem. Jest wyzwaniem rzuconym jego nieustępliwie dążącej do integralności psychice. Kreuje przykry i ogłuszający czasem dysonans, który rozsadza harmonijną w zamiarze melodię ludzkich myśli. Jedno jest bowiem pewne - jeśli raptownie przebudzone sumienie zaczyna przemawiać z z mocą, nie jesteśmy w stanie ze spokojem znieść jego głosu. Nowina, którą przynosi jest zbyt druzgocząca; jesteś winny przed Bogiem! Stąd niemal natychmiast pojawia się paląca potrzeba uciszenia sumienia.
O przygniatającej rzeczywistości i odpowiedniej perspektywie postrzegania.
Czasami wypływamy na ocean bezsilności i rozczarowań. Czasami zaczynają nami miotać ogromne fale beznadziei i grozi nam niebezpieczeństwo roztrzaskania się o skały bezsensu. Czasami dotyczy to ogromnego okrętu „Życie”, czasami mniejszych stateczków „Praca”, „Dom”, „Rodzina”, „Zbór”. Nie raz będziemy musieli zmierzyć się z własną bezsilnością wobec wielu spraw i życiowych sytuacji, nie raz będziemy doświadczać rozczarowań, ale nie możemy pozwolić, aby podczas życiowego rejsu znikła z naszych oczu gwiazda nadziei i sensu. W przeciwnym razie znajdziemy się w wielkim niebezpieczeństwie.
Nikt nie obiecał, że będzie lekko
Kiedy pojawiają się przeciwności czy cierpienie, kiedy zmagamy się z poczuciem bezsilności oraz rozczarowaniem najchętniej chcielibyśmy otworzyć Biblię i znaleźć w niej przepis, jak odmienić swoją sytuację. Jednak Boże Słowo nie jest zbiorem dobrych rad czy instrukcji jak żyć, by żyło się dobrze; nie przemieni okoliczności naszego życia, ale ma moc przemienić nas, nasz sposób myślenia i postrzegania otaczającej nas rzeczywistości. Zawsze kiedy czytam słowa apostoła Pawła pisane do Rzymian: przemieńcie się przez odnowienie swojego umysłu, przypominam sobie o tym, co powiedział Chrystus: światłem ciała jest oko. Jeśli tedy oko twoje jest zdrowe, całe ciało twoje jasne będzie. A jeśliby oko twoje było chore, całe ciało twoje będzie ciemne. (Ew. Mat 6:22-23). Boża prawda przemienia nasz sposób postrzegania i utrzymuje naszego wewnętrznego człowieka w zdrowiu i jasności.
Wróg nie tylko kusi do grzechu, lecz usiłuje go przedstawiać jako nieszkodliwy i próbuje zatuszować. To odnosi się do wszystkich ludzi, również tam gdzie jeszcze nie doszło do uznania grzechów i nawrócenia i gdzie mu się to naturalnie w dużym zakresie udaje. Ale tę taktykę stosuje też u wierzących.
W czasie naszych odwiedzin w jednym ze zborów słyszeliśmy o pewnym duńskim kaznodziei, który w zgromadzeniach głosił tzw. naukę doskonałości. Podczas jednego z zebrań pewien brat oświadczył w związku z tym, że od trzech miesięcy już nie grzeszy. Inny brat odpowiadając na to, powiedział: „Kochany bracie, jeżeli ty na prawdę miałbyś trzy miesiące nie grzeszyć, to te raz przez tę wypowiedź zgrzeszyłeś". Nie przypadkiem Jan w swoim pierwszym liście (1,8) musiał napisać: „Jeśli mówimy, że grzechu nie mamy, sami siebie zwodzimy i prawdy w nas nie ma".
Przemilczenie ma złe skutki
W 32. Psalmie Dawid ma za szczęśliwego tego, któremu występki zostały przebaczone i którego grzech został zakryty. Z tym wiąże potem swoje osobiste wyznanie: „Gdy milczałem, schły kości moje". To się nie różni wcale od tego, czego i my dzisiaj tysiąckrotnie doświadczamy, chociaż wyrażamy to obecnie innymi słowami! Jak wiele nerwowych zaburzeń, jak wiele nerwic może być skutkiem poczucia popełnianych uchybień? Dlaczego akurat dzisiaj, gdy ludzkość jest przecież tak uświadamiana i gdy istnieje tak wiele możliwości gabinety psychiatrów są wprost przepełnione? Bezsprzecznie nie należy każdego zaburzenia nerwowego i każdej depresji odnosić do poczucia winy. Ale istnienia wspomnianych objawów nie można jednak zaprzeczyć. Na pewno jest to powiązane z tym, że ludzkość coraz bardziej oddala się od Bożych przykazań..
W pewną miejscowości osiemnastoletnia dziewczyna po próbie samobójstwa została przewieziona do kliniki na oddział intensywnej terapii, gdzie jeszcze raz uratowano ją przed śmiercią. W czasie późniejszych duszpasterskich rozmów ta młoda dziewczyna wyznała, że przyczyną samobójstwa było poczucie winy, z powodu legalnego usunięcia ciąży (jak to się dzisiaj nazywa), do którego krótko przedtem namówiła ją matka.
Naturalnie, nie zawsze musi dojść do tak poważnych skutków, jak też nie zawsze tak złe rzeczy muszą się zdarzyć. Ale już nieprzespane noce są też trudne do zniesienia, jeżeli przyczyną są wyrzuty sumienia z powodu nieuregulowanych uchybień.
Odpowiednio do tematyki, poniżej zostaną szerzej zgłębione sprawy uchybień i ich przebaczenia w życiu odrodzonych chrześcijan.
Siedziała przede mną dojrzała kobieta, a jednak, gdy słuchałam jej opowieści, odnosiłam wrażenie, jakby były to zwierzenia małej, zranionej dziewczynki. Dawny ból wracał w każdym słowie, choć przecież minęło już tyle lat... Jej matka była cudowną kobietą - tak przynajmniej sądzili wszyscy: jej współpracownicy, sąsiedzi, przyjaciele i znajomi, których miała bardzo wielu. Była bardzo pobożna, wrażliwa, troskliwa, czuła, pełna wewnętrznego ciepła. Jedynymi osobami, które miały odmienne zdanie, były... jej dzieci.
Całe postępowanie Boga z ludźmi w obecnym czasie oparte jest na Jego łasce. Oznacza to, że Bóg okazuje człowiekowi przychylność, na którą ten w ogóle nie zasłużył. Słowo „łaska" jest użyte w Biblii ponad 160 razy, a w tym w Nowym Testamencie 128 razy. Biblia uczy, że Bóg jest "Bogiem wszelkiej łaski" (1 Ptr. 5,10); że Chrystus jest "pełnią łaski" (Jan 1,14) oraz, że Duch Święty jest "Duchem łaski" (Hebr. 10,29). Tak więc wszystkie Trzy Osoby Trójcy Świętej są ściśle związane z łaską.
Słowo " łaska" używane w Starym Testamencie oznacza: "schylić się, lub zniżyć się w uprzejmości do kogoś pośledniejszego"; natomiast w Nowym Testamencie słowo " łaska" oznacza: "przychylność", "dobra wola", "wierna miłość". Jest bardzo trudno jednym słowem określić to co oznacza " łaska". Jednak podane niżej definicje pozwolą dokładniej zrozumieć znaczenie " łaski":