Kanał kazań i reportaży – Różnorodny wykład Słowa Bożego oraz zbiór reportaży i audycji pozyskanych od Fundacji Głos Ewangelii. W tle starannie wyselekcjonowane hymny i piosenki anglojęzyczne.
Kazania – Różnorodny wykład Słowa Bożego zwiastowanego przez znanych kaznodziejów i ewangelistów. Kanał adresowany do tych, którzy chcą się zatrzymać i pomyśleć, po co żyją.
Jedną z najistotniejszych części składowych życia wierzących ludzi jest modlitwa. Gdzie zamiera modlitwa, zamiera życie duchowe... Są nieraz zbory, nawet stosunkowo liczne, nie ma w nich jednak ducha modlitwy. Podejmuje się czasami wiele przedsięwzięć w zborze, kościele, w życiu osobistym, nie towarzyszy jednak temu gorliwa modlitwa, modlitwa z wiarą.
Czytając Pismo Św. widzimy jak wielką rolę w życiu mężów Bożych odgrywa modlitwa. Sam Pan nasz powiedział: "zawsze trzeba się modlić a nie ustawać", i dał temu najlepszy przykład.
W niniejszym artykule chciałbym podać trochę przykładów ilustrujących jak wielką w życiu mężów wiary, ewangelistów, misjonarzy, reformatorów odgrywała modlitwa i co przez nią osiągnęli...
Dla słabych stałem się słabym, aby słabych pozyskać; dla wszystkich stałem się wszystkim, żeby tak, czy owak niektórych zbawić. A czynię to wszystko dla ewangelii, aby uczestniczyć w jej zwiastowaniu. I Kor. 9:22,23
I przebywałem tam wśród nich... Ezechiel 3:15
Mój drogi przyjaciel był chory i wydawało się, że jest już bliski śmierci. Modliłem się dużo o niego, żeby Pan mu darował życie dla jego rodziny, przyjaciół i jego wspaniałej pracy. Pewnej nocy, kiedy trwałem w modlitwie wstawienniczej, nagle usłyszałem głos, który powiedział mi; „Czy naprawdę rozchodzi ci się o to, o co prosisz? Albo czy może wypowiadasz, jak zwykle, tyle swoich pustych słów w tej ważnej sprawie? Aby udowodnić swoją szczerość i prawdziwą miłość do twojego przyjaciela i zapieczętować prawdę tego, co mówisz na temat wartości jego życia, podaj Mnie i sobie solidny dowód na to, że poważnie traktujesz to, co mówisz.”
„Jaki to może być dowód?” - zapytałem drżąc i nie patrząc w górę.
Można jednak przybyć do Betlejem, ale nigdy nie oglądać Chrystusa Pana. Można z rozczuleniem pochylić się nad ślicznym maleństwem, wzruszyć jego kruchością i delikatnością, a następnie wrócić do szarej rzeczywistości z zamiarem ponownej wizyty za rok. Narodziny dziecka, będące same w sobie cudem, nie stanowiły o wyjątkowości wydarzenia, które dokonało się w Betlejem. Przez wieki na różnych szerokościach geograficznych, w rodzinach o różnym statusie społecznym i materialnym dokonywał się cud narodzin nowego życia. Jednak żaden z nich nie miał tak doniosłego znaczenia dla historii, jak ten, który dokonany tamtej nocy w małym judzkim miasteczku, gdzieś na prowincji Cesarstwa Rzymskiego. Tajemnicę doniosłości tego wydarzenia odsłonił sam Chrystus: Ja się narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie.(Jan 18:37 BW)
Zdarza się ludziom widzieć w Jezusie Chrystusie wyłącznie człowieka lub wyłącznie Boga. Już starożytne herezje licytowały się w redukowaniu natury Chrystusa do czystego człowieczeństwa lub - przeciwnie - czystej boskości.
Wydawało się przez całe dziesięciolecia, że boskość i człowieczeństwo pasują do siebie mniej więcej tak jak silnik wyścigowego modelu Ferrari do Fiata 126p, a jedno z nich z pewnością musi być pozorne. Jezus Chrystus był więc pozornym Bogiem dla Ariusza i pozornym człowiekiem dla doketystów. Niedorzecznością wydawała się myśl, że w kimkolwiek boskość i człowieczeństwo mogłoby zaistnieć jednocześnie w jakiejkolwiek formie zjednoczenia.
Ten chrystologiczny spór pozostawił wyraźny ślad na kartach historii wczesnego chrześcijaństwa, nie może zostać uznany jednak za nieaktualny lub przebrzmiały. Tak samo jak Chrystus, którego dotyczy, jest bowiem zawsze współczesny. Pod różnymi wyobrażeniami i związkami pojęć wdziera się niepostrzeżenie do zatłoczonych korytarzy kolejnych epok, aby popychać Ewangelię ku chrystologicznym skrajnościom. To właśnie dlatego powinniśmy dążyć do tego, aby Chrystus - prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek - wkroczył z całym impetem i wzniosłością dwoistej natury w jednowymiarowe teologie naszych czasów, kwestionując - omówione poniżej - popularne definicje chrześcijaństwa.
Jeśli ustroję mój dom w różne świecidełka, gwiazdki i szkiełka, ale nie okażę miłości mojej rodzinie jestem po prostu kolejnym dekoratorem.
Jeśli stanę się niewolnikiem uwięzionym w kuchni, przygotowując wykwintne potrawy i dekorując stół do posiłku, ale nie okażę miłości mojej rodzinie, to jestem zaledwie typowym kucharzem.
Jeśli pracuję w przytułku dla ubogich, kolędując z całych sił i wspierając akcje charytatywne, ale nie okażę miłości mojej rodzinie, nic na tym nie zyskam.
Jeśli strzygę gałązki drzewka, ozdabiam je aniołkami i śnieżnymi płatkami, odwiedzam niezliczone przyjęcia i śpiewam w chórze, ale nie koncentruję się na Chrystusie, to mijam się z sednem sprawy.
Miłość przerywa gotowanie, aby uścisnąć dziecko.
Miłość odstawia na bok dekorowanie, aby ucałować małżonka.
Miłość nie zazdrości sąsiadom, wystawiającym na świąteczny stół najlepsze płótna i chińską porcelanę.
Miłość nie wrzeszczy na dzieci, aby schodziły z drogi.
Miłość nie daje wyłącznie tym, którzy mogą się odwdzięczyć, ale raduje się w dawaniu tym, którzy tego uczynić nie mogą.
Miłość wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim nadzieję pokłada i wszystko przetrwa.
Miłość nigdy nie zawodzi.
Gry komputerowe się zepsują, perłowe naszyjniki pogubią, a sprzęt do golfa zajdzie rdzą.
Ale dawanie miłości przetrwa.
Mamy nadzieję, że doczekacie się świąt w duchu z I Kor. 13 ...
Zbliżał się czas Świąt Bożego Narodzenia
Stanąłem w następnej kolejce
Próbując kupić ostatni prezent albo dwa
Niekoniecznie w świątecznym nastroju
Stanął bezpośrednio przede mną
Był małym chłopcem czekającym z obawą
Rozglądał się w około jak inni chłopcy
W dłoniach trzymał parę butów
Jego ubrania były znoszone i stare
Był brudny od stóp do głów
Kiedy przyszedł czas zapłaty
Nie mogłem uwierzyć co powiedział
Okres świąt Narodzenia Pańskiego jest dla nas, uczniów Chrystusa, dobrą okazją do przybliżenia naszym najbliższym osoby Zbawiciela. Powiedziałbym nawet, że mamy obowiązek wykorzystać tę szansę, którą dają świąteczne dni i najbardziej nawet zapracowani krewni, dzięki Jezusowi, mają trochę wolnego czasu. Oczywiście, można przegadać ten czas starając się wykazać duchową powierzchowność społeczeństwa, komercjalizację świąt i niepotrzebne skupianie się na ich zewnętrznych symbolach. Można narzekać i być zdegustowanym okresem świątecznym. Ale dobrze by było, gdyby każdy z nas postawił sobie pytanie, do czego taka postawa prowadzi?
Droga do szczęścia małżeńskiego bywa trudna. Wg statystyk 50% małżeństw kończy się rozwodem. W dzisiejszym, egoistycznym świecie, dotrzymywanie przysięgi małżeńskiej nie jest łatwe.
Jest to jednak w pełni możliwe z Bogiem. Dowiedz się w jaki sposób cztery pary:
1. Robertson i Muriel McQuilkin
2. Ken i Joni Tada - nazwisko panieńskie Eareckson, to znana postać, która została sparaliżowana po skoku do zbyt płytkiej wody, a jej losy zapisane zostały w książce pt „Joni”.
3. Howard i Jeanne Hendricks
4. Charlie i Lucy Wedemeyer
pokonały trudności jakie pojawiły się na ich drodze; i jak również ty możesz mieć związek, który przetrwa całe życie.
Zobacz zwiastun filmu:
Z wielką przyjemnością i radością informujemy o możliwości nabycia tego bardzo wartościowego, tym bardziej szczególnego filmu , że dotyczy problemu niepełnosprawności w małżeństwach.
Jesteśmy przeświadczeni, że przekaz płynący z wypowiedzi tych par może wywrzeć ogromny wpływ na polskie rodziny, może być wielkim błogosławieństwem dla chrześcijan w Polsce.
Może przynieść wiele pomocy, zachęty, nadziei, uwolnienia dla często zmęczonych życiowymi przeciwnościami żon i mężów, matek i ojców, córek i synów.