Kanał kazań i reportaży – Różnorodny wykład Słowa Bożego oraz zbiór reportaży i audycji pozyskanych od Fundacji Głos Ewangelii. W tle starannie wyselekcjonowane hymny i piosenki anglojęzyczne.
Kazania – Różnorodny wykład Słowa Bożego zwiastowanego przez znanych kaznodziejów i ewangelistów. Kanał adresowany do tych, którzy chcą się zatrzymać i pomyśleć, po co żyją.
Dla jednych jest to miejsce docelowe. Dla innych jedynie chwila zatrzymania, refleksji nad życiem tutaj i obiecanym przez Boga, życiem TAM... A jednak, chyba wszyscy mają cichą nadzieję na ponowne spotkanie z bliskimi. Chociaż umysł broni się logicznymi argumentami przed taką możliwością - serce nieustannie szuka odpowiedzi, która przyniesie spokój i pewność... O tej porze cmentarze w całym kraju przeżywają remonty generalne; sprzątanie, naprawianie, wymiana starych kwiatów na nowe, wymiana zniszczonych pomników, upiększanie terenu wokół. Niektóre z tych miejsc, to prawdziwe dzieła sztuki, owoc wielkiej troski i pamięci nie tylko w ten czas... Ale pośród tych wszystkich doskonałości, ukwiecenia, świateł - w mroku pozostają zapomniane, zniszczone, zapadnięte w czasie i zapomnieniu - groby. Przedstawiają żałosny, przygnębiający widok. Myśl niemal natychmiast oskarża krewnych, którzy zaniedbali te miejsca, którzy nie pamiętają...
Minęły właśnie lata od momentu, kiedy przyszło mi się zmierzyć ze śmiercią bliskiej i kochanej osoby. Wydaje się, że te trzy lata to wystarczający okres, by nabrać dystansu i spróbować uporządkować myśli…
Jednak nadal do oczu napływają łzy, słowa więzną w gardle, a serce ściska skurcz bólu i tęsknoty. Nadal nie potrafię pojąć śmierci, ale próby jej zrozumienia, sprawiły, że zaczęłam zastanawiać się nad tym, czym jest życia.
Życie, które zgasło przed trzema laty, było zagmatwane. Uczyniło tego człowieka silnym, twardym i trudnym do kochania. Dopiero ciężka choroba zmiękczyła serce, otwierając na łożu śmierci jego oczy i uszy na Boga. Do dziś jednak wdzięczność za to, że odchodził w spokoju, do Tego, który przebaczył mu grzechy, miesza się z żalem, że przez własny upór jego życie na ziemi było trudne i smutne.
Te ambiwalentne odczucie odsłaniają przede mną ważne prawdy. Ból, tęsknota i cierpienia otwierają oczy i pomagają zrozumieć, czym jest darowane życie, czy tak naprawdę jest śmierć. Zewsząd docierają do nas bodźce utwierdzające nas w przekonaniu, że tylko wtedy, kiedy pragnienia i wszystkie potrzeby są zaspokojone, marzenia spełnione, a plany – zrealizowane, tylko wtedy żyjemy naprawdę, tylko wtedy możemy być szczęśliwi. Gonimy więc za tym, gonimy by zaspokoić potrzeby i pragnienia, spełnić marzenia, zrealizować plany, by za wszelką cenę być szczęśliwymi. Kiedy jednak bez zapowiedzi, bez zaproszenia i pytania o zgodę wkracza w nasze życie cierpienie, ból, choroba budzimy się ze snu egzystencji. Nagle zaczynamy odczuwać zaduch dotychczasowego życia i zaczynamy delektować się pięknem odkrytej na nowo rzeczywistości niczym orzeźwiającym powietrzem.
Każdego roku, na początku listopada, większość polskiego społeczeństwa odwiedza groby swoich bliskich zanosząc do Boga modlitwy w intencji ich ostatecznego oczyszczenia i zbawienia. Wydaje się jednak, że gdybyśmy przeprowadzili podczas tych kilku dni ankietę zawierającą pytanie o istotę i znaczenie tych tzw. świąt, większość nie umiałaby na nie odpowiedzieć. Tradycja jako tradycja, sama w sobie już dawno przesłoniła uzasadnienie, którym kieruje się jeszcze niewielka garstka tych, którzy modlą się za umarłych wierząc, że są w stanie im pomóc. Z drugiej strony ufają, że i zmarli, święci w szczególności, odpowiedzą na ich problemy w jakiś szczególny, namacalny sposób.
Od prawieków człowieka fascynuje i przeraża tajemnica śmierci. Również problem życia pozagrobowego oraz kontaktów świata zmarłych ze światem żywych nurtował umysły ludzi różnych epok i kultur. Sporo lat temu - studiując etnografię - miałem okazję poznawać fascynujący świat wierzeń religijnych różnych plemion i społeczeństw niecywilizowanych. Okazuje się, że tajemnica śmierci i życia pozagrobowego zajmuje poczesne miejsce zarówno w mitologii, jak też i obrzędowości wszystkich kultur i społeczności ludzkich. A ponieważ ludzie dawnych epok i cywilizacji czuli zawsze respekt wobec wszystkiego co tajemnicze i nieznane, więc ideologię śmierci uczynili przedmiotem kultu (czci).
W październiku 2016 roku rozpoczęły się obchody związane z 500 leciem Reformacji. W zrozumieniu protestanckim spowodowała ona oczyszczenie Kościoła z wielu błędnych nauk i powrót do Biblii, natomiast w zrozumieniu katolickim, spowodowała rozłam. W zrozumieniu protestanckim główna postać Reformacji, Marcin Luter, był osobą przez którą Bóg skierował Kościół na nowo do źródła poznania Boga czyli do Pisma Świętego, natomiast w zrozumieniu katolickim, był on heretykiem inspirowanym przez diabła, przez którego została rozbita jedność Kościoła. Taki właśnie wizerunek Lutra w umysłach katolików starają się ukształtować współcześni apologeci katolicyzmu, wśród których prym wiedzie profesor KUL, ks. dr Tadeusz Guz. Jego wykłady na temat Lutra i protestantyzmu (dostępne w internecie) dążą do tego, aby coraz większa liczba katolików traktowała protestantyzm jako część kościoła, która odeszła od prawdziwej wiary i z tego powodu nie powinna być uważana za kościół, gdyż nie jest w jedności z biskupem Rzymu, czyli papieżem. (O insynuacjach prof. Guza pod adresem Lutra pisałem w artykule: “
")
U podstaw Reformacji Protestanckiej leżą cztery główne pytania lub doktryny, w których według reformatorów, Kościół Rzymskokatolicki był w błędzie. Te cztery pytania lub doktryny są następujące: W jaki sposób osoba jest zbawiona? Gdzie znajduje się religijny autorytet? Czym jest kościół? Jaka jest istota chrześcijańskiego życia? Aby odpowiedzieć na te pytania reformatorzy tacy jak, Marcin Luter, Ulrich Zwingli, John Kalvin i John Knox ustanowili coś, co jest znane jako „Pięć zasad Protestantyzmu” ( Pięć Sola – sola to łacińskiego słowo oznaczające „tylko”). Te pięć punktów było w samym sercu reformacji, i właśnie dla tych pięciu istotnych biblijnych doktryn, reformatorzy wystąpili przeciwko Kościołowi Rzymskokatolickiemu opierając się naciskom kościoła aby odwołali swoje nauczanie nawet pod groźba utraty życia. Te pięć kluczowych doktryn Reformacji Protestanckiej to:
1 . „Sola Scriptura”, lub tylko Pismo: to mówi o biblijnej doktrynie, że tylko Biblia jest jedynym autorytetem dla wszystkich kwestii wiary i praktyki. Pismo i tylko Pismo jest standardem według którego wszelka nauka i doktryna kościoła, ma być ustanawiana. Jak Marcin Luter elokwentnie wyraził, kiedy poproszono go aby odwołał wszystkie swoje nauki, „ Jeśli nie będę przekonany przez Pismo i zdrowy rozsądek - to nie zaakceptuje autorytetu papieży i jego rad ponieważ one sobie zaprzeczają nawzajem – moje sumienie jest więźniem Słowa Bożego. Nie mogę i nie odwołam niczego co jest sprzeczne z moim sumieniem i co nie jest ani właściwe ani bezpieczne. Boże pomóż mi. Amen.”
Temat dotyczący śmierci nie jest atrakcyjny dla ludzi. Jest raczej chętnie omijany, przemilczany. Jedynie w szczególnych okolicznościach, wypowiadane są krótkie zdania i przechodzi się szybko do innych tematów, oraz spraw, bardziej przyjemnych.
Niestety takie traktowanie tej sprawy, wcale nie zmienia rzeczywistości jaka istnieje, która nas otacza a z którą musimy się często zetknąć. Prawie codziennie docierają do naszych uszu wieści o śmierci, kogoś bliskiego, czy też nieznanych osób. Media codziennie informują o tragicznych wypadkach w których giną ludzie grupowo, lub pojedynczo. Medycyna określa śmierć jako naturalny proces biologiczny. Natomiast w czasie uroczystości ślubnej, małżonkowie ślubują sobie mówiąc: „.....nie opuszczę cię aż do śmierci”.
Biblia bardzo dużo mówi o śmierci. Wszystkie okoliczności skłaniają nas do tego aby jednak wniknąć na spokojnie w ten temat. A najlepiej będzie, gdy przyglądniemy się temu przez pryzmat Słowa Bożego, gdyż tylko tam zawarta jest i wyjaśniona prawda o śmierci.
Halloween jest to festiwal pochodzący ze Szkocji - obchodzony w wigilię Wszystkich Świętych /ang. All HALLOWS/ czyli 31 października. W świecie okultyzmu nosi nazwę SAMHAIN. Elementy tradycji wywodzą się z ceremonii DRUIDÓW /międzyplemienny zakon starożytnych kapłanów celtyckich z siedzibą w Brytanii/. Sprawowali też funkcje sędziów, lekarzy i magów Po rozwiązaniu organizacji przez Rzym spadli do roli wróżbitów.