Kanał kazań i reportaży – Różnorodny wykład Słowa Bożego oraz zbiór reportaży i audycji pozyskanych od Fundacji Głos Ewangelii. W tle starannie wyselekcjonowane hymny i piosenki anglojęzyczne.
Kazania – Różnorodny wykład Słowa Bożego zwiastowanego przez znanych kaznodziejów i ewangelistów. Kanał adresowany do tych, którzy chcą się zatrzymać i pomyśleć, po co żyją.
On nie pozwoli, by ktoś zniszczył Twe ogrody… Lubię te słowa, zapisane kiedyś przez pewną osobę na małej karteczce, którą noszę w mojej Biblii. Chociaż metafora ogrodu jest znanym toposem, wróciła ona do mnie jakiś czas temu wraz z refleksją i głębszym zrozumieniem pewnej niezwykłej prawdy.
Ogród w Edenie
Po stworzeniu świata, nie zostało założone żadne miasto, osada czy wieś. Bóg założył ogród. Potem zasadził Pan ogród w Edenie, na wschodzie. Tam umieścił człowieka, którego stworzył (Rodz. 2:9). Wszechmogący Stwórca w swojej nieograniczonej mądrości stwierdził, że to właśnie ogród będzie najlepszym miejscem dla człowieka – miejscem, w którym w harmonii będzie żyło całe stworzenie. Najwspanialszy Ogrodnik zatroszczył się, by Eden był dobrze nawodniony – wypływała z niego rzeka, która później rozdzielała się na cztery odnogi. Zadbał również, by wyrosło z ziemi wszelkie drzewo przyjemne do oglądania i dobre do jedzenia oraz drzewo życia w środku ogrodu i drzewo poznania dobra i złą (Rodz 2:9). Ogród ten stał się symbolem raju na ziemi, do którego znajdujemy wiele odniesień w naszej kulturze. Raju, który został utracony na skutek nieposłuszeństwa i grzechu.
My za nasze grzechy nie potrafimy sami zapłacić, nie możemy nic zrobić aby się od nich uwolnić. Nie możemy nic dołożyć do naszego zbawienia, to Jezus Chrystus przyszedł aby zapłacić własnym życiem za nasze grzechy. To On wykupił nasz list dłużny, tego nie jesteśmy w stanie pojąć naszym umysłem, ani zrozumieć.
Dlatego musimy to przyjąć wiarą, musimy przyjąć z wiarą że Jezus Chrystus oczyścił nas ze wszystkich grzechów, On je nam wszystkie przebaczył i jesteśmy wolni od nich. Jezus Chrystus usprawiedliwił nas, uczynił nas sprawiedliwymi i podpisał się swoją świętą krwią.
Gdybyśmy ten zasadniczy cel religii chcieli wyrazić słowami Biblii, powiedzielibyśmy, że każda religia usiłuje dać odpowiedź na to, jak człowiek może osiągnąć zbawienie.
Tak ogólnie pojęte zbawienie jest podstawową (zasadniczą) potrzebą człowieka. Nic więc dziwnego, że mimo wielkiego postępu cywilizacyjnego, ilość religii (wierzeń) i zainteresowania sprawami religii nie maleje, ale wprost przeciwnie - wzrasta.
W świecie religii możemy więc wyodrębnić generalnie trzy podejścia do kwestii osiągnięcia zbawienia.
Zapraszamy (przypominamy) do wysłuchania umieszczonego na naszym serwerze ftp - folder Ryszard Paciocha - kazania bardzo interesującego referatu pt.”Piekło - myśl Boża i myśli ludzkie” będącego częścią cyklu kazań pt.”Piekło - mit czy rzeczywistość? ” wygłoszonych dn. 02.06.2012 r. w zborze KZ w Koszalinie.
Słuchaj
Niniejszy referat jest najczęściej odsłuchiwanym plikiem (kilkanaście tysięcy odsłuchań) na serwerze Radia Pielgrzym.
Odpowiedź: W Biblii słowo "piekło" (jak również wyrażenie: "kraina umarłych" itp.) jest tłumaczeniem czterech różnych wyrazów z oryginalnych języków. Przestudiowanie fragmentów zawierających te słowa pokaże nam, że odnoszę się one do trzech różnych miejsc.
Szeol
Pisarze Starego Testamentu na określenie miejsca gdzie ludzie idą po śmierci fizycznej (czyli śmierci ciała), używali słowa Szeol (hebrajskie słowo). Jest ono (w języku polskim - przyp. tł.) tłumaczone na kilka sposobów. Tak więc słowem tym określa się miejsce pochówku (grób), jak również miejsce, do którego duch ludzki wstępuje oddzielony od ciała.
Po domniemanej śmierci Józefa Jakub stwierdził: "w żałobie zejdę do syna mego do grobu" (1. Mojż. 37,35). Job natomiast wyznawał: "Czego mam oczekiwać? Kraina umarłych moim domem" (Job 17,13). Dawid z kolei narzekał: "Jak podczas orki rozrywa się ziemię, tak będą rzucone kości ich aż do bram krainy umarłych" (Ps. 141,7).
W odpowiedzi prośbę słuchacza zapraszamy do wysłuchania umieszczonego na naszym serwerze ftp - folder Ryszard Paciocha - kazania archiwalnego zwiastowania pt.”Pycha życia” wygłoszonego przez ś.p. brata Ryszarda Paciochę.
Słuchaj
Zwracamy się z uprzejmą prośbą do słuchaczy o przekazanie na rzecz Radia Pielgrzym archiwalnych plików kazań wykładów i wszelkich opracowań tekstowych wygłoszonych/napisach przez brata Ryszarda Paciochę a niedostępnych na naszym serwerze ( patrz tutaj )celem archiwizacji.
Kontakt:
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Z pewnością zauważyliście, że wasz nieżonaty kuzyn uważa się za eksperta w sprawach małżeńskich, a wasza niezamężna ciocia wie więcej o wychowywaniu dzieci, niż dr Spock i James razem wzięci. Jak wszyscy, mamy swoje winy i upadki.
Nikt nie lubi popełniać błędów i nikt nie chce upadać. Błędy wprawiają nas w zakłopotanie, a upadki bolą nas. Czasami bolą one ludzi, których kochamy, a czasem także atakują pracę Pańską. Pan wybacza nam nasze błędy, a jeśli Mu pozwalamy, pomaga nam poprawiać się następnym razem. Ale czasem nasze błędy i upadki wracają, aby nas straszyć, a ich pamięć odbiera nam pokój i radość, jakiej potrzebujemy, jeśli mamy być dobrym świadectwem dla Chrystusa.
Gdy tylko pamięć zaczyna cię tak nękać, po prostu przypomnij sobie, że błędy nie są wieczne, a upadek nie musi być ostateczny.
To Teodor Roosvelt powiedział, że jedynym człowiekiem, który nie popełnia błędów jest ten, kto nic nie robi. Edison wydał przeszło 100.000 dolarów, aby otrzymać 6.000 próbek włókna, a tylko trzy z nich okazały się zadowalające, każda pomyłka przybliżała go do rozwiązania. Jego przyjaciel Henry Ford miał rację, gdy mówił, że pomyłka była okazją, aby zacząć od nowa i zrobić to lepiej.
Zapytałem wczoraj moją wnuczkę, co to znaczy, być wolnym człowiekiem. Po chwili namysłu powiedziała, że to znaczy, móc robić to, na co ma się ochotę. Jest to jak najbardziej prawidłowa odpowiedź kilkuletniego dziecka. Lecz niestety, takie samo pojęcie wolności ma zdecydowana większość ludzi dorosłych. Powszechnie uważa się bowiem, że prawdziwa wolność polega na braku jakichkolwiek ograniczeń w realizowaniu swoich zamiarów.
Wystarczy jednak spojrzeć na rzeczywisty świat ludzkich postępowań. Codzienne wiadomości przynoszą nam nowe informacje o krzywdach wyrządzonych ludziom, przez innych ludzkich osobników. Najczęściej, ludzka krzywda jest rezultatem realizowania wolnej woli, jaką sobie przypisują inni ludzie.
Przypominam sobie słowa piosenki Boba Dylana pt. „But you're gonna have to serve somebody”. Słowa te, w wykonaniu istniejącego kiedyś zespołu „GMB”, brzmią:
W latach sześćdziesiątych w pewnym szpitalu w Stanach Zjednoczonych miała miejsce ciekawa rozmowa pomiędzy dwojgiem młodych ludzi. Dziewczyna miała zaledwie siedemnaście lat i została sparaliżowana po niefortunnym skoku do wody. Chłopak był uczniem szkoły średniej.
Joni Eareckson zastanawiała się, gdzie był Bóg, kiedy skakała do wody. Wydawało jej się, że musiał być zajęty czymś innym, skoro nie uchronił jej przed tą tragedią. Wyobrażała sobie, że teraz, podobnie jak ona, jest przerażony tym, co się stało i zastanawia się, jak ułożyć dalej jej życie, by obrócić to dla niej w dobro a sobie – ku chwale. Steve chciał roztoczyć przed Joni zupełnie inną perspektywę. Zadał ciekawe pytanie: „Joni, czy Bożą wolą było, by Chrystus cierpiał?”. „Oczywiście, że to było Bożą wolą” – odpowiedziała bez namysłu Joni. „Ale przyjrzyjmy się śmierci Jezusa. Kto go wydał? Kto znęcał się nad nim? Torturował? Wyśmiewał się z niego i kpił? Kto go zabił?”
Miłościw będę nieprawościom ich, a grzechów ich nie wspomnę więcej. (Jer. 31, 34)
Wraz z przyjęciem Boga do serca, dostępujemy przebaczenia grzechów. Znamy Go, jako Boga łaski, gładzącego nieprawości nasze. Cudowne to odkrycie!
Bóg objawia się nam, dając tę obietnicę; Pan obiecuje nie pamiętać więcej grzechów naszych! Czyż Bóg może o nich zapomnieć? Powiada jednak, że tego chce, a mówi prawdę. Chce patrzeć na nas tak, jakbyśmy nigdy nie zgrzeszyli. Wielka Ofiara odkupienia zgładziła grzechy nasze tak, jakby nie istniały nigdy. Wierzący jest tak przyjęty w Jezusie Chrystusie, jak Adam w niewinności swojej; więcej nawet, gdyż jego sprawiedliwość jest Boża, Adamowa zaś tylko ludzka.
Wielki Bóg nie chce pamiętać naszych grzechów, oznacza to, że nie chce nas karać, lub przez to kochać nas mniej. Grzech nasz odkupiony, bo Pan zupełnie gładzi nieprawości nasze.
Jeśli pokutujemy z grzechów i słabości, a jest to obowiązkiem naszym przez całe życie – to chcemy się także radować, że nie będą nam one nigdy wspomniane. To ułatwia nam znienawidzenie grzechu. Miłosierdzie przebaczenia Bożego wzbudza w nas pragnienie, aby nigdy już nie zasmucać Go nieposłuszeństwem.