Kanał kazań i reportaży – Różnorodny wykład Słowa Bożego oraz zbiór reportaży i audycji pozyskanych od Fundacji Głos Ewangelii. W tle starannie wyselekcjonowane hymny i piosenki anglojęzyczne.
Kazania – Różnorodny wykład Słowa Bożego zwiastowanego przez znanych kaznodziejów i ewangelistów. Kanał adresowany do tych, którzy chcą się zatrzymać i pomyśleć, po co żyją.
W tych dniach wiele słyszymy o wojnie. W moim pokoleniu nigdy przedtem nie była ona tak wyczuwalna i bliska naszych granic. Przykuwa uwagę nie tylko dziennikarzy i reporterów. Mówią o niej także eksperci i poważni politycy. Sądząc po tym, co już się dzieje, wojna naprawdę jest wielce prawdopodobna.
Co myślą o tym ludzie wierzący w Boga? Jako uczniowie Jezusa Chrystusa mamy wyraźną wskazówkę Pana, jak przyjmować takie wiadomości. Potem usłyszycie o wojnach i wieści wojenne. Baczcie, abyście się nie trwożyli, bo musi się to stać, ale to jeszcze nie koniec [Mt 24,6]. Spokojnie. Nawet wasze włosy na głowie wszystkie są policzone [Mt 10,30]. Na świecie niepokój jest zjawiskiem powszechnym i normalnym. Naśladowcy Jezusa wszakże nie muszą się trwożyć. Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze i niech się nie lęka [Jn 14,27].
Przede mną leży mała niebieska karteczka z zanotowanym zdaniem:
Rozum wie, że wszystko jest dobrze – bo pod Bożą kontrolą, duch jest spokojny,… tylko dusza szaleje.
Ilekroć spojrzę na karteczkę, uśmiecham się. Kobieca dusza często „szaleje”. I czasami zastanawiam się jak ten stan, który znam z autopsji, a który nie raz obserwowałam też u innych kobiet pogodzić ze słowami króla Salomona: Dziarskość i dostojność jest jej strojem, z uśmiechem na twarzy patrzy w przyszłość (Przy. Sal 31:15; Biblia Warszawska). Biblia Tysiąclecia: Strojem jej siła i godność, do dnia się przyszłego uśmiecha. Biblia Warszawsko-Praska: Siła i godność są jej strojem, nie martwi się o niepewną przyszłość. Interpretując ten fragment na podstawie obu tłumaczeń pozwolę sobie stwierdzić, iż Dzielna Kobieta do dnia się przyszłego uśmiecha, bo nie martwi się o niepewną przyszłość. Nie martwi się. Dlaczego? W jaki sposób potrafi tego dokonać?
Pewna starsza 90-letnia pani z Valdres w Norwegii w 1968 r. otrzymała od Boga widzenie. Ewangelista Emanuel Minos (na fotografii) prowadził nabożeństwo w miejscu jej zamieszkania. Spotkał się z nią i ona opowiedziała mu co widziała. Ewangelista wszystko spisał, uważał jednak, że brzmi to nieprawdopodobnie i włożył to poselstwo do szuflady. Potem, prawie po trzydziestu latach zrozumiał, że na temat tego widzenia musi porozmawiać z innymi. Ta pani z Valdres była prostą godną zaufania chrześcijanką żyjącą na wysokim poziomie duchowym, miała dobrą opinię u wszystkich, którzy ją znali.
Czytałem dziś o duchowym przebudzeniu w Samarii. A Filip dotarł do miasta Samarii i głosił im Chrystusa. Ludzie zaś przyjmowali uważnie i zgodnie to, co Filip mówił, gdy go słyszeli i widzieli cuda, które czynił. Albowiem duchy nieczyste wychodziły z wielkim krzykiem z wielu, którzy je mieli, wielu też sparaliżowanych i ułomnych zostało uzdrowionych. I było wiele radości w owym mieście [Dz 8,5-8]. Samarię ogarnęła euforia. Nietrudno sobie wyobrazić radość osób uzdrowionych a także ich bliskich. Nie mniejszy aplauz towarzyszył wypędzaniu demonów. Było głośno i radośnie.
W atmosferze hałaśliwej radości, jakkolwiek naturalnej i uzasadnionej, zazwyczaj robi się – niestety - bardzo płytko pod względem duchowym. Nawet dobre wyznanie wiary, chrzest, obecność i zachwyt tym, co się dzieje [Dz 8,13] okazują się czasem nie sięgać istoty sprawy. W takim stanie ducha niejednemu "Szymonowi" jakoś nadal chciałoby się usłyszeć o sobie: Ten człowiek to moc Boża, która się nazywa Wielka [Dz 8,10]. Do tego stopnia nie mija ochota na bycie w centrum uwagi, że w końcu staje się to nieprzyjemnie jawne. Czy jednak wszyscy dostrzegali wówczas duchowe braki Szymona? Trzeba było wizyty innego Szymona, napełnionego Duchem Świętym.
Dobrze jest od czasu do czasu głośno wyrazić radość zbawienia. Cuda Boże jak najbardziej godne są wielkiego aplauzu. Rzecz w tym, żeby w uwielbianiu Boga zachować bliskość i głębię osobistej więzi z Panem Jezusem.
Przypominamy filmik znakomicie ilustrujący chęć odwetu. Na szczęście chrześcijanie są wolni od takich zachowań. A przynajmniej powinni...
Apostoł Paweł w Liście do Rzymian
(12:17)
przestrzega, byśmy nie odpłacali innym złem za zło i starali się, o ile to tylko od nas zależy, zachowywać ze wszystkimi pokój.
Wszelkie „rozliczenia” zostawmy Bogu, bo gniew - który nigdy nie czyni tego, co sprawiedliwe - potrafi w sposób nagły i niekontrolowany bardzo szybko urosnąć do niewyobrażalnych rozmiarów.
Na dowód historia dwóch pań, z których jedna chciała nauczyć drugą, że za muśnięcie czyjegoś samochodu drzwiami swojego auta należy zawsze przeprosić.
Na zderzaku jednego z aut widać napis: „Wojna nie jest rozwiązaniem”, a druga z pań na sam koniec filmiku stwierdza: „Naprawdę nie wiem, jak to się stało!”.
Apostoł Piotr zachęca:"nie oddawajcie złem za zło ani obelgą za obelgę, lecz przeciwnie, błogosławcie, gdyż na to powołani zostaliście, abyście odziedziczyli błogosławieństwo."(1P 3:9)
- Ania, coś ci pokażę… - i ciągle mam przed oczami zdjęcie, które zobaczyłam, a w myślach towarzyszącą mu refleksję.
14 lutego 2015 roku minęło dwadzieścia pięć lat od chwili, kiedy sonda kosmiczna Voyager 1 – wystrzelona w 1977 roku – opuszczała Układ Słoneczny i zrobiła Ziemi „pożegnalne zdjęcie”. Na fotografii nasza planeta jest ledwie widoczna – stanowi raptem maleńką niebieską kropkę, mniejszą od połowy piksela. Zdjęcie, które zobaczyłam1 zostało podpisane: „Niemal niewidoczna kropka, a nasz cały świat.” Właśnie to zdanie zilustrowane zdjęciem poruszyło mnie do głębi.
„Niemal niewidoczna kropka, a nasz cały świat.” W tych słowach odnajduję metaforyczną głębię. Żyjemy zajęci swoimi sprawami, zabiegani, zaaferowani codziennością. Rzadko kiedy mamy czas, aby podnieść głowę do góry i spoglądając w niebo odgadywać kształty białych obłoków lub podziwiać gwiazdy. Ciągle za czymś gonimy, do czegoś dążymy, na coś czekamy – prawie ciągle niezadowoleni, nienasyceni, z apetytem na więcej… Świetnie wyraziła to Joanna Rzyczniok w swoim utworze „Pragnienia”2:
Dobre studia, dobrze płatna praca w zawodzie, własne mieszkanie na kredyt, ślub z ukochaną osobą, a za kilka lat gromadka słodkich dzieciaków – na takie marzenia pozwala sobie przeciętny młody człowiek.
Również przeciętny wierzący młody człowiek, tyle że to wszystko oczywiście ma być na Bożą chwałę. Jednak bohaterem tego scenariusza jestem JA. A celem moje wykształcenie, moja praca, mój majątek, mój związek, moja rodzina. Czy do tego stworzył i powołał nas Bóg?
Kiedy patrzę na historię świata – tę, która się już wydarzyła i która dopiero ma się wydarzyć, kiedy oglądam w Internecie zdjęcia odległych o miliony lat świetlnych gwiazd i galaktyk, myślę sobie, że postrzeganie swojego życia jako centrum historii a siebie samego jako jej głównego bohatera jest paradoksalne i po prostu głupie. Tak wiele wydarzyło się już bez nas, a za chwilę znów nas nie będzie. Miną pokolenia, a pamięć o nas prawdopodobnie zaniknie. Po co więc ten cały trud? Po co dążenie do czegokolwiek dobrego i wartościowego? Jaki sens istnienia pyłku, którym jesteśmy wobec Wszechświata?
1. Uświadom sobie, że seksualność jest darem od Boga.
Księga Rodzaju 2:24-25 „Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją, i staną się jednym ciałem. A człowiek i jego żona byli oboje nadzy, lecz nie wstydzili się.”
Przypowieści 5:18-20 „Niech będzie błogosławiony twój zdrój, a raduj się z żony twojej młodości! Miłej jak łania, powabnej jak gazela! Niech jej piersi zawsze ci sprawiają rozkosz, upajaj się ustawicznie jej miłością! Dlaczego, synu mój, masz się rozkoszować obcą i ściskać pierś cudzej?”
1 List do Koryntian 7:3-5 „ Mąż niech zaspokaja potrzeby żony, a żona – męża. Nie żona rozporządza własnym ciałem, lecz mąż. I, podobnie, nie mąż rozporządza własnym ciałem, lecz żona. Nie odmawiajcie sobie nawzajem współżycia, chyba że za obopólną zgodą, na pewien okres, by skupić się na modlitwie. Potem jednak znów podejmujcie współżycie, aby was szatan nie wystawiał na próbę, wykorzystując wasz brak powściągliwości.”
Pornografia to warty miliardy dolarów przemysł, który tak jak narkotyki, prowadzi do uzależnienia.
Ludziom produkującym pornografię nie zależy na twoim szczęściu. Zależy im tylko na tym żeby uzależnić cię od swoich produktów, ściągnąć na samo dno, i przekonać cię na koniec abyś nazywał to normalnością. Nie zadowalaj się kłamstwami, które odsuną cię od najlepszych zamiarów Boga wobec ciebie.
Wszystkie pozamałżeńskie związki seksualne – prawdziwe, czy istniejące w wyobraźni – poważnie naruszają dobre plany Boga dla twojego życia. Nie warto sprzedawać przyszłego szczęścia za tandetny dreszczyk emocji.
Dr Hanrick Eldeman, główny analityk Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej w Brukseli, ujawnił że plan "Odnowy świata" jest już realizowany. Światowy kryzys ekonomiczny na początku 1974 r. doprowadził do spotkania przywódców krajów EWG, doradców i naukowców w czasie którego dr Eldeman przedstawił zgromadzonym "BESTIĘ".
(...) „Bestia” to gigantyczny trzypiętrowej wielkości komputer, ulokowany w administracyjnym budynku siedziby EWG w Brukseli.
Jest to samoprogramujący się komputer, który będzie w stanie rejestrować i kontrolować wszystkie transakcje finansowe na świecie. Planuje się wprowadzenie cyfrowej indentyfikacji wszystkich zamieszkałych na świecie ludzi. Każdy mieszkaniec naszej planety otrzyma swój indywidualny numer składający się z trzech sześciocyfrowych liczb, który będzie niezbędny dla przeprowadzenia jakiejkolwiek transakcji. Czytaj więcej
Zapraszamy do wysłuchania drugiej części (dostępnego na naszym serwerze ftp w dziale świadectwa) obszernego, pełnego wdzięczności Bogu, mądrości i wzruszeń świadectwa ś.p. br. Pawła Małysza. (Odszedł do swojego niebiańskiego Ojca w dniu 12.02.2015r.)
Materiał przygotowała i nagrała redaktor Anita Pilch.
Można je odsłuchać również bezpośrednio z naszego radia.
W dniu 12.02.2015r. do swojego niebiańskiego Ojca odszedł br. Paweł Małysz.
Zapraszamy do wysłuchania obszernego, pełnego wdzięczności Bogu, mądrości i wzruszeń świadectwa br. Pawła Małysza, które w grudniu 2013 r. przygotowała i nagrała redaktor Anita Pilch.
Dzisiaj prezentujemy pierwszą (dostępną na naszym serwerze ftp w dziale świadectwa) część świadectwa.
Można je odsłuchać również bezpośrednio z naszego radia.
Słuchaj
Poniżej publikujemy dostępne zdjęcia z jego życia.
Drugą część świadectwa udostępnimy jutro w niedziele 15.02.2015r.